„W czasie żałoby flagi państwowe na gmachach publicznych zostają opuszczone do połowy masztu; odwoływane są imprezy masowe, rozrywkowe, koncerty i imprezy sportowe.” - informuje Kancelaria Prezydenta. Sprawdzamy jak wygląda to w rzeczywistości!
Dzisiejszy poranek miał zacząć się jak zwykle telewizją śniadaniową. Miło, przyjemnie i wzruszająco, tym bardziej, że głównym tematem miała być historia Łukasza, który wybudził się po pół roku ze śpiączki. Dodatkowo dzień miały umilić wyznania młodych aktorów zebrane pod zgrabnym tytułem„czy młode gwiazdy to życiowe kaleki?”. Zamiast jednak gwiazd zobaczyłam strażaka, zamiast zwierzeń relację ze szpitali i smutną minę Jolanty Pieńkowskiej. Żałoba narodowa na dobre rozgościła się na ekranie i w eterze. Z czego jeszcze będziemy musieli zrezygnować w najbliższych dniach?
Poniedziałek to dobry dzień na odwoływanie, teatry i muzea są i tak zamknięte a kina w większości puszczają stare filmy w niższych cenach. Problematyczny robi się dopiero wtorek. Jeżeli chodzi o kino to jesteśmy bezpieczni. Właściciele nie wzięli sobie do serca rozporządzeń prezydenta i puszczają wszystko jak leci.
Wyjątkiem jest Poznańskie kino Rialto, które odwołało dzisiejsze pokazy filmu „Histeria”, zastępując go „Sponsoringiem” i „Wstydem”. Co powodowało dyrekcją kina, że lekką komedię o historii wibratora postanowili zamienić na epatujące seksem dzieło McQueena i trudną opowieść o prostytucji Szumowskiej? - Nie chodzi nam o tematykę filmu, ale o gatunek. „Histeria” to komedia, a pokazywanie tego typu filmów podczas żałoby narodowej jest nie stosowne- przyznaje z obsługi kina.
Niestosowność jest kwestią względną. Choć większość państwowych teatrów zdecydowała się na odwołanie jutrzejszych spektakli, to gdański teatr Wybrzeże pokażę swój spektakl o prowokacyjnym tytule „Seks dla opornych”. - Nie uważamy, żeby sztuka obrażała czyjekolwiek uczucia. Jeśli jednak ktoś czuje się nie komfortowo w tej sytuacji to może oddać bilet. Dziś i jutro wyjątkowo zostawiamy naszym widzom taką możliwość -mówi Marcin Trzeciakowski z „Wybrzeża”.
Ramówkowa rewolucja szykuje się również w TVN. W związku z żałobą została dziś odwołana wyczekiwana od dawna premiera 12 edycji „Szymon Majewski Show”. Nie zobaczymy też „Woli Tysio”, nowego programu, w którym znani „wyjadacze luksusu” Marcin Tyszka i Dawid Woliński będą musieli zmierzyć się nieoczekiwanymi przeszkodami, takimi jak sprzątanie klatek w ZOO czy spanie w jednej z nich hipopotamem. Cóż, dzisiejszy wieczór na pewno wiele straci z powodu tej decyzji.
Skoro nie telewizja, to może radio? Niestety, tam też dziś nie odetchniemy. - W związku z żałobą wycofaliśmy elementy rozrywkowe z ramówki, nie znajdziemy w niej chociażby programów Kamila Nosela, czy "Niekrytego Krytyka". Nie emitujemy konkursów. Muzyka jest zdecydowanie spokojniejsza, dostosowana do powagi sytuacji- Jaka? - Stonowana. Na przykład teraz leci „Imagine” Lenona, to jest odpowiednie- mówi Michał Aleksandrowicz. Melomani będą więc mogli dziś się wyciszyć, ale tylko przed radioodbiornikiem, filharmonie i opery zostaną zamknięte. Nie odbędzie się również zaplanowana na dziś ceremonia wręczenia Polskich Nagród Filmowych „Orły” Cóż, kulturalnym ludziom pozostaną jeszcze książki.
Co natomiast mają zrobić kibice w związku z odwołanym meczem ekstraklasy Lecha Poznań z Górnikiem Zabrze? Gdzie dadzą ujście swoim emocjom? Na pewno nie na automatach, a przynajmniej nie na wszystkich w mieście. Dyrekcja warszawskiego kina 5D Extreme zdecydowała się dziś i jutro wyłączyć wszelkie komputerowe umilacze czasu na żetony. W grę nie zagramy, ale film w technice, która pozwala nam go odebrać „wszystkimi zmysłami” zobaczymy. Możemy też pójść pograć w kręgle, jak widać to nie jest wystarczająca rozrywka. W końcu można przecież specjalnie przegrać i się popłakać. Można też przerzucić się z piłki na boks, bo żałoba nie wpłynęła na odbycie się 83 mistrzostw seniorów w Poznaniu. Starsi jak widać mogą. Może dlatego, że zjawisko „żałoby narodowej” jest im stosunkowo obce, w końcu w ich czasach była raczej rzadkością.