Już jutro tysiące turystów będą świętować zakończenie roku w Zakopanem. W dobie rekordowej liczby zgonów z powodu koronawirusa planowany przez TVP "Sylwester marzeń" przyciągnął istne tłumy. Jak relacjonuje nasza czytelniczka, do obostrzeń stosują się jedynie wyjątki. – Wszyscy wszystko mają w d*pie i zachowują się tak, jakby pandemii nie było – ocenia.
Impreza masowa organizowana przez TVP ma przyciągnąć do Zakopanego około 30 tys. osób. "Sylwester marzeń" będzie jednak dostępny jedynie dla 250 osób niezaszczepionych. Do miasta ściągają także osoby, które mają zamiar świętować na własną rękę
Tymczasem, jak podaje nasza czytelniczka, w miejscowości turystycznej nikt nie dba o przestrzeganie reżimu sanitarnego. – Ile ludzi ściągnęło na sylwestra, od środy widać i czuć na stokach – podaje
Jak wskazała, nigdzie nie widziała policji ani straży miejskiej, która wymierzałaby kary za naruszanie obostrzeń
Na sylwestra w Zakopanem ruszyły tłumy
Jak się dowiedzieliśmy, jeszcze do końca wtorku zakopiańskie ulice i stoki nie były aż tak zatłoczone. Prawdziwy ścisk zaczął się w środę. Zauważyć go można w sklepach, na stokach, a także w lokalach gastronomicznych.
– Na Krupówkach tłum, knajpy pękają w szwach. W sklepach raczej mało kto nosi maski, to wyjątki, które od razu rzucają się w oczy – wskazuje czytelniczka naszego serwisu.
– Ludzie w sklepach stoją sobie na głowach, nikt się niczym nie przejmuje. Nigdzie nie widziałam policji, czy straży miejskiej – dodaje w rozmowie z naTemat.
Co się dzieje w Zakopanem przed sylwestrem? "W masce czułam się jak kretyn"
Jedna z ekspedientek poinformowała naszą czytelniczkę, że może wejść do sklepu bez maski. Kartka o obowiązku zasłaniania twarzy wisi zaś tylko na wypadek kontroli. Jak tłumaczyła, "maski nic nie dają". Inna pracownica zalecała noszenie jej na brodzie.
– W masce czułam się jak kretyn – deklaruje – Klimat jak w normalnej rzeczywistości. Tu pandemii nie ma – dodaje.
Jedynym miejscem, w którym można spodziewać się przestrzegania obostrzeń są linie kolejowe. Jak się dowiedzieliśmy, do kolejki na Gubałówkę przynajmniej wydaje się, że nikt bez maski nie wejdzie.
– Ale co z tego, jak w środku wielu i tak ich nie ma, albo ostentacyjnie zdejmuje, a ludzie stoją ściśnięci jsk sardynki? – zastanawia się nasza czytelniczka.
"Sylwester marzeń" w Zakopanem już jutro
Przygotowanie sceny przed sylwestrowym koncertem TVP ruszyły pełną parą. Na przekazanych naszej redakcji zdjęciach możemy zauważyć wykańczaną już scenę oraz oświetlenie. Organizatorzy ustawili już szereg toalet dla gości oraz wygrodzili strefę koncertu.
Wszystko wskazuje na to, że Jacek Kurski zdecydował się na imprezę z istnym rozmachem. Nie umknęło to uwadze profesora Krzysztofa Filipiaka, który ostro skrytykował działania prezesa TVP w dobie czwartej fali zachorowań.
"Jak uczcimy te kolejne 794 ofiary pandemii za 48h? TVP zna już odpowiedź: Sylwester Marzeń w Zakopanem. Na Górnej Równi Krupowej wystąpi ponad 30 artystów, zarówno polskiej, jak i zagranicznej sceny muzyczne" – ironizował.
Na scenie TVP wystąpi między innymi Maryla Rodowicz, Rafał Brzozowski, Maja Hyży, Stanisław Karpiel-Bułecka, Zenon Martyniuk oraz Piękni i Młodzi. Specjalnie zza granicy ściągnięto również Jason Derulo.
Sylwester w Zakopanem tylko dla bogatych?
Tuż przed sylwestrem postanowiliśmy sprawdzić, ile może kosztować weekendowy wyjazd do Zakopanego. Ceny dla wielu rodzin mogą być zaporowe.
Jak się okazało, w 3-gwiazdkowym hotelu, za pokój 2-osobowy bez balkonu zapłacimy 799 zł za dobę, a z balkonem 819 zł. Apartament zaś kosztuje 1299 zł. Jeszcze w innym, sieciowym hotelu za pokój należy zapłacić 1200 zł za dobę. Dodatkowe 579 zł kosztuje udział w imprezie sylwestrowej.
Nadchodzący sylwester wywołał także falę prób wyłudzeń. W sieci niejednokrotnie możemy natknąć się na fałszywe oferty wynajęcia domków, celem uzyskania zaliczki od nieświadomych niczego klientów.
Skorzystać możemy jednak z tak zwanych "pakietów sylwestrowych". 4 osoby za pięciodniowy pobyt w domku będą musiały zapłacić aż 6 tysięcy zł. Powiększenie grupy imprezowiczów do 6 osób oznacza zwiększenie ceny do 7 tysięcy zł.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut