Uwaga przy deklaracjach o uldze dla klasy średniej. Można stracić tysiące.
Uwaga przy deklaracjach o uldze dla klasy średniej. Można stracić tysiące. Fot. Piotr Molecki/East News
Reklama.

Ulga dla klasy średniej – na co uważać?

Z początkiem nowego roku w życie wchodzi podatkowa część Polskiego Ładu, w tym skomplikowany system ulgi dla klasy średniej. Istnienie tej ulgi będzie praktycznie nieodczuwalne, ponieważ to nie pracodawca będzie ją obliczał i rozliczał, a realne jej skutki okażą się dopiero w 2023 roku.
Jest jednak jeden problem. Ulga dla klasy średniej ma zrekompensować nowe, niekorzystne dla podatników zasady rozliczania składki zdrowotnej. Będzie przysługiwać osobom, które mają roczne przychody od 68 412 zł do 133 692 zł. Rozminięcie się z tym limitem może spowodować utratę kilku tysięcy złotych.
W związku z tym już teraz należy podjąć decyzję, czy chcemy skorzystać z ulgi dla klasy średniej od razu, czy przy rozliczaniu PIT. Warto przy tym wziąć pod uwagę ewentualne premie i podwyżki. Jeżeli nie jesteśmy w stanie tego oszacować i obawiamy się przekroczenia wspomnianego progu, lepiej poprosić dział kadr o nieuwzględnienie ulgi.
Jeżeli tego nie zrobimy, a przekroczymy limit chociażby o złotówkę – ulgę trzeba będzie oddać. W obliczeniach uwzględniamy tylko zarobki brutto z umowy o pracę i dochodach z działalności gospodarczej rozliczanej na zasadach ogólnych, czyli według skali.

Zdezorientowani pracownicy

Dylematy w związku ze złożeniem deklaracji ws. ulgi dla klasy średniej ma wielu pracowników, co pokazują m.in. dyskusje na Twitterze. Problem pojawił chociażby na forum Lidla, firma miała za późno poinformować pracowników o tym obowiązku.
"Na forum platformy Lidla już wrze, oto zarabiający powyżej 5701 złotych musieli złożyć do 3 stycznia jakąś deklarację o "uldze dla klasy średniej" a firma była łaskawa poinformować ich o tym na dosłownie godziny przed spełnieniem tego obowiązku" – opisuje Jakub Niemczynowicz.
Czytaj także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut