Cezary Żak komentuje doniesienia o rozwodzie z Katarzyną Żak. "Teraz już mi to lata"

Żak był ostatnio gościem Radia Zet. Podczas rozmowy z Szymonem Majewskim opowiedział o tym, jak czuje się, gdy czyta takie rewelacje na swój temat. – Czasem jestem bezczelny w stosunku do gości, w stylu, że 'ja wiem najlepiej'. Kasia mnie wtedy ściąga na ziemię i pyta: 'Jak ty się zachowujesz?!' – przyznał.

Artysta zdradził także, jak jego bliscy reagują na te doniesienia. Okazuje się, że tymi informacjami zamartwiała się jego mama.

– To jest dobry temat. Teraz już mi to lata. Już od lat tak piszą. Jak moje dzieci były młodsze, to czytały, że się rozwodzimy i mojej mamie było przykro. U fryzjera dostawała kolorowe gazety i zawsze pani Jadzia mówiła: "Pani Halinko, pani widzi? Synek się rozwodzi". I mama zawsze dzwoniła do mnie: "Jak to się rozwodzicie?", a ja mówię: "Mamo, widzieliśmy się tydzień temu. Czy wyglądaliśmy na pokłócone małżeństwo, które się rozwodzi?" – mówił Żak.

Aktor wyznał, że nie wie, jakie jest źródło tych plotek. – Nie wiem skąd się to wzięło. Kiedyś, z 15 lat temu, zrobiono nam z Kasią zdjęcia, jak byliśmy od siebie odwróceni. I chyba z tych zdjęć wysnuto wniosek, że coś się psuje w naszym małżeństwie – stwierdził.

– Co roku, jak jest lato, w sierpniu, jak jest nasza rocznica ślubu, to czekamy z Kasią, w której to gazecie, czy na którym portalu pojawi się informacja o naszym rozwodzie. Co roku tak jest. Śmieszy nas to potwornie. Czasami dementujemy. Czasami ktoś wrzuca do sieci nasze zdjęcie, na którym się całujemy i pisze 'O tak się rozwodzą'" – dodał.

Żak szybko odniosła się do tej wypowiedzi na swoim facebookowym profilu. "Jak co roku w wakacje, żeby tradycji stało się zadość, prasa brukowa cytuje nasze 'rzekome' wywiady o naszym rozstaniu! Mamy się dobrze i pozdrawiamy wszystkich, życząc radości z bycia razem" – napisała w poście.