Bob Saget nie żyje. Popularnego komika znaleziono martwego w hotelu
redakcja naTemat
10 stycznia 2022, 07:01·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 10 stycznia 2022, 07:01
Lekarz sądowy hrabstwa Orange ustala przyczyny śmierci znanego amerykańskiego komika Boba Segeta. Artystę znaleziono martwego w niedzielę w pokoju hotelowym w Orlando. Seget miał 65 lat. Hollywood jest w szoku. Aktora w mediach społecznościowych pożegnali m.in. John Stamos czy Whoopi Goldberg.
Reklama.
Ciało Boba Sageta zostało znalezione w niedzielę w pokoju hotelowym w Ritz-Carlton Orlando – poinformował Departament Szeryfa Orlando. Służby nie mają informacji o przyczynie śmierci. Przy komiku nie znaleziono żadnych poszlak świadczących na udział w śmierci osób trzecich ani śladów zażywania narkotyków. Przyczynę zgonu artysty ustali lekarz sądowy hrabstwa Orange.
"Jesteśmy zdruzgotani, ale potwierdzamy, że nasz ukochany Bob dzisiaj zmarł. Był dla nas wszystkim i chcemy, żebyście wiedzieli, jak bardzo kochał swoich fanów, występując na żywo i łącząc swoim humorem ludzi ze wszystkich środowisk" – powiedziała rodzina Sagetów w oświadczeniu dla "The Hollywood Reporter".
Pobyt Boba Sageta na Florydzie związany był z jego trasą estradową przez USA, o której pisał jeszcze na kilka godzin przed odnalezieniem jego ciała.
Słynny komik i mieszkaniec Filadelfii jest najbardziej znany z przełomowej roli Danny'ego Tannera w popularnym rodzinnym sitcomie ABC "Pełna chata", który emitowany był od jesieni 1987 do maja 1995 i został wznowiony przez Netflix w 2016 roku.
Artystę za pośrednictwem mediów społecznościowych pożegnało wiele znanych osób ze świata show-biznesu.
"Jestem załamany. Jestem w całkowitym szoku. Nigdy nie będę miał takiego przyjaciela jak on. Tak bardzo cię kocham, Bobby" – napisał John Stamos, przyjaciel Sageta i wieloletni gwiazdor "Pełnej chaty".
"Jestem zszokowany i zasmucony odkąd dowiedziałem się, że Bob Saget odszedł. Świetny przyjaciel i jeden z najzabawniejszych i najsłodszych ludzi, jakich kiedykolwiek znałem. Moja miłość płynie do jego pięknej rodziny" – stwierdził z kolei Billy Crystal.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut