Wrocław: Studentka zastała ciało obcego mężczyzny w wynajmowanym mieszkaniu
Wrocław: Studentka zastała ciało obcego mężczyzny w wynajmowanym mieszkaniu Fot. Marek BAZAK/East News
Reklama.
Młoda kobieta przeżyła szok, gdy po kilu dniach nieobecności wróciła do wynajmowanego mieszkania na wybrzeżu Ludwika Pasteura we Wrocławiu. Studentka weterynarii znalazła ciało nieznanego mężczyzny. Makabrycznego znaleziska dokonała w późne, niedzielne popołudnie 9 stycznia. Niezwłocznie zawiadomiła służby.
Z nieoficjalnych doniesień lokalnego serwisu informacyjnego wynika, że konkretnie mowa o budynku Startera - czyli nieruchomość z mikroapartamentami dla studentów. Budynek ten ma ochronę, a studentka prawdopodobnie zostawiła przed wyjazdem otwarte drzwi. Policyjni technicy i kryminalni niezwłocznie zabezpieczyli lokal i zebrali ślady.

Zwłoki obcego mężczyzny znalezione w mieszkaniu studentki we Wrocławiu. Trwa wyjaśnianie przyczyn śmierci 38-latka

"Dane mężczyzny zostały już ustalone. Mężczyzna najprawdopodobniej był pod znacznym wpływem alkoholu i pomylił drzwi" – powiedział Kamil Rynkiewicz, rzecznik Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu na łamach portalu Wrocław Nasze Miasto. "Jego lokum znajdowało się w tym samym budynku" – potwierdził.
"38-letni mężczyzna mieszkał na tym samym piętrze, co studentka. Z zabezpieczonego monitoringu z klatki schodowej wynika, że trzy dni wcześniej, 6 stycznia, mężczyzna zataczał się na korytarzu, idąc w kierunku swojego mieszkania. Z trudem utrzymywał równowagę, obijał się o ściany" – przekazała z kolei TVN24.pl Małgorzata Dziewońska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
"W pewnym momencie oparł się o drzwi do obcego mieszkania, które najprawdopodobniej nie były zamknięte, a następnie wpadł do środka" – wyjaśniła. Policja przeanalizowała nagrania z monitoringu, co pozwoliło wykluczyć motyw rabunkowy mężczyzny, czy też udział osób trzecich w jego zgonie. Śledczy wywnioskowali, że 38-latek był pod znacznym wpływem alkoholu.
Jego zwłoki zostaną niebawem poddane sekcji. Zostały przetransportowane do zakładu medycyny sądowej. Gdy przyjdą wyniki, biegli będą je analizować i ustalać, co mogło być przyczyną śmierci 38-latka.
Czytaj także:
logo