Ostatnie dni dla Joanny Opozdy i Antka Królikowskiego to niezwykle napięty i stresujący czas. W ubiegły weekend, w Busku-Zdroju doszło do poważnej awantury z udziałem ojca ciężarnej aktorki. Mężczyzna strzelił z broni w kierunku swojej żony, córki i zięcia. Królikowski nagłośnił skandaliczny incydent. Teraz pełnomocnik Dariusza O. przekazał mediom oficjalne oświadczenie.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Przypomnijmy, że w miniony weekend (8 stycznia) ojciec Joanny Opozdy udostępnił sensacyjne nagranie, na którym używając wulgaryzmów miał strzelić do drzwi. W pobliżu znajdowała się jego żona, ciężarna córka oraz Antek Królikowski, którzy przybyli do Buska-Zdroju, aby zabrać swoje rzeczy.
Na publiczną reakcję i komentarz w sprawie afery od Antka Królikowskiego nie trzeba było długo czekać. Gwiazdor znany z filmów Patryka Vegi w serii nagrań na InstaStory opowiedział o scenach, które miały miejsce w mieszkaniu.
Kulisy awantury z udziałem ojca Joanny Opozdy. Mężczyzna strzelał z broni
– Emocje jeszcze nie opadły do końca, co się wczoraj wydarzyło. W każdym razie pokażę wam tutaj, jak byłem świadkiem, jak brałem udział w zdarzeniu, w którym padł strzał z pistoletu. Ten strzał przebił ścianę, przeleciał nad głową szwagierki. Strzelał mój teść, Dariusz O., z Buska-Zdroju – oznajmił małżonek Joanny Opozdy.
– Udostępnimy dziś dowody w sprawie o próbę zabójstwa. Dariusz O. z Buska-Zdroju uzbrojony i niebezpieczny w dalszym ciągu przebywa na wolności – przekazał Królikowski w relacji udostępnionej w niedzielę.
Aktor wrzucił także filmik, który pochodzi z sobotniej wizyty w domu rodziny Opozdów. Okazało się, że rodzinny konflikt żarzył się już od dłuższego czasu i dotyczył bezpośrednio mamy Opozdy. – Ten zły człowiek z balkonu wyrzucił z domu swoją żonę (moją teściową) i zamieszkał z kochanką, którą przywlókł sobie z Madagaskaru. Pojechałem wczoraj do Buska-Zdroju pomóc mamie przewieźć jej rzeczy – wytłumaczył.
Opozda, która niebawem powita na świecie swoje pierwsze dziecko, synka Vincenta, także zabrała głos ws. incydentu, który przysporzył jej wiele stresu. – Prawie doszło do morderstwa. A ja jestem w ciąży i w tym momencie jestem w bardzo złym stanie – powiedziała w rozmowie z "Super Expressem".
Oświadczenie Dariusza O. Konflikt w rodzinie Joanny Opozdy
Nie cichną doniesienia na temat wydarzeń, w których uczestniczyli aktorzy i ich rodzina. W poniedziałek (10 stycznia) milczenie przerwał Dariusz O. Radio Zet opublikowało oświadczenie przesłane przez reprezentującego mężczyznę radcę prawnego. Oto jego treść:
Działając na mocy udzielonego mi pełnomocnictwa, niniejszym chciałbym oficjalnie sprostować twierdzenia przemawiające za tym, że to pokrzywdzony ponosi jakąkolwiek winę w całym zajściu, do którego doszło w dniu 8 stycznia 2022 r. Już sama analiza nagrań dostępnych w Internecie dowodzi, że to zachowanie uczestników było ukierunkowane na niszczenie mienia pokrzywdzonego. Zwrócić należy uwagę, iż nikt nie przyjeżdża po rzeczy, używając widocznej na nagraniach przemocy. Trwają czynności mające na celu ustalenie przebiegu zdarzenia oraz osób biorących w nim udział. Wskazane jest powstrzymanie się od jakiegokolwiek komentowania wydarzeń, do jakich doszło do czasu zakończenia postępowania prowadzonego przez właściwe organy państwowe. Pokrzywdzony oponuje twierdzeniom zawartym w publikacjach prasowych oraz portalach społecznościowych. Zawarte tam informacje naruszają dobra osobiste pokrzywdzonego oraz mogą zostać analizowane jako pomówienie..