Piłkarz Pogoni Szczecin Michał Kucharczyk nie gryzł się w język, odnosząc się do stulecia klubu obchodzonego przez Lech Poznań. Były zawodnik m.in. Legii Warszawa odniósł się lekceważąco do historii ligowego rywala. Słowa o "pseudo stuleciu" mocno wybrzmiały, a Kucharczyk podpadł kibicom lidera PKO Ekstraklasy.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.
– Jeśli mamy rozmawiać o mistrzostwie, to póki co tonujmy wszystko. Nie róbmy sobie dodatkowej presji ze względu na to, że mamy cztery punkty straty do Lecha. Drużynie z Poznania bardzo zależy na tym, żeby godnie uczcić pseudo stulecie klubu – przyznał w rozmowie dla portalu pogonsportnet.pl piłkarz wicelidera tabeli. Słowa zawodnika szybko znalazły się w wielu miejscach w sieci.
Michał Kucharczyk odpowiadał na pytanie dotyczące walki o mistrzostwo Polski, w której szczeciński klub może zagrozić Lechowi Poznań.
Trudno nie odnieść wrażenia, że "Kuchy" po prostu nie ma po drodze z klubem ze stolicy Wielkopolski, a sprawa może dotyczyć jeszcze czasów jego występów w barwach Legii Warszawa. Najczęściej to właśnie Lech był głównym rywalem stołecznego teamu w walce o mistrzowską koronę. Teraz Pogoń Szczecin stanie przed szansą popsucia jubileuszu klubu z Poznania.
– Musimy mieć chyba o 0.3, albo o 0.4 większą średnią punktową do Lecha, jeśli nie zejdzie z własnego poziomu, który osiągnął w rundzie jesiennej. W takim wypadku wychodzi, że z 15. potkań musimy wygrać około 12. Minimum 12 meczów - jest to naprawdę trudne zadanie, ale wszystko jest możliwe, dlatego spokojnie przygotujmy się do tej rundy, bo mamy trudną przeprawę już na samym początku w Gliwicach, tam nikomu łatwo się nie gra. Poczekajmy jak zaczniemy początek rundy wiosennej, a wtedy, bliżej końca będziemy mogli rozmawiać o tym, o co gramy – dodał Kucharczyk.
"Pseudo stulecie" określone przez piłkarza Pogoni może również dotyczyć wydarzeń sprzed ponad dekady. Lech Poznań w 2006 roku połączył się z Amicą Wronki i w wyniku fuzji formalnie poznaniacy występują na licencji wronieckiego klubu na ekstraklasowych boiskach. Kibice zwaśnionych zespołów nie zapominają, co się wydarzyło, od czasu do czasu wbijając szpilkę Lechowi.
Określenie, które pojawiło się w rozmowie z Kucharczykiem, na stronie dotyczącej Pogoni, to jednak kolejny kamyczek do ogródka, który jeszcze bardziej zaostrzy rywalizację o zwycięstwo na koniec sezonu na ekstraklasowych boiskach.