Pogoda ostatnio płata nam figle, ale na przełomie stycznia i lutego możemy spodziewać się powrotu zimy i bardzo niskich temperatur. Termometry w tym okresie mogą pokazywać nawet –25 stopni Celsjusza. Najzimniej ma być, jak zwykle, na południu i wschodzie Polski. To mieszkańcy tych terenów muszą liczyć się z tym, że zawita do nich arktyczna pogoda.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.
Napisz do mnie:
natalia.kaminska@natemat.pl
Portal fanipogody.pl ostrzega przed zmianą pogody, która ma nas czekać już za kilkanaście dni. Temperatury nocami mogą w Polsce spadać do nawet –25 stopni, a to naprawdę silny mróz. Portal zastrzega jednak, że prognoza wynikająca z modeli może jednak jeszcze ulec zmianie. Gdyby tak się nie stało, to na wschodzie i południu kraju temperatury będą bardzo niskie.
Wkrótce czeka nas gwałtowne ochłodzenie
Pierwszy powiew fali arktycznego chłodu odczujemy w najbliższy weekend (22-23 stycznia). Jak podaje portal, w nocy temperatura na nizinach może spaść nawet w okolice –10 stopni Celsjusza. Wpływ niżów z północy i wschodu Europy spowoduje wystąpienie kolejnych intensywnych opadów śniegu.
Co nas jednak czeka w ciągu najbliższej doby? Z prognozy IMGW wynika, że po południu i wieczorem we wtorek zachmurzenie będzie umiarkowane i duże. "Miejscami, głównie na południu i wschodzie słabe opady śniegu" – prognozuje Instytut.
Temperatura maksymalna wahać się będzie od -1°C do 3°C, nad morzem do 4°C. W rejonach podgórskich Karpat wyniesie około -4°C. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, porywisty, we wschodniej połowie kraju i na południu okresami dość silny i w porywach do 60 km/h, północno-zachodni i zachodni.
Porywy wiatru w Karpatach wyniosą do 70 km/h, a w szczytowych partiach Sudetów do 65 km/h. W górach można spodziewać się miejscami zamieci śnieżnych.
Podczas najbliższej nocy trzeba uważać na drogach
Jeśli chodzi o najbliższą noc, to zachmurzenie będzie duże z większymi przejaśnieniami, na południu z rozpogodzeniami. Miejscami wystąpią słabe opady śniegu. "W północnej połowie kraju i na zachodzie okresami zachmurzenie całkowite i opady mżawki, także marznącej i powodującej gołoledź" – ostrzega IMGW. Dla północy kraju Instytut wydał nawet ostrzeżenie przed takimi zjawiskami.
Na północy i zachodzie lokalne wystąpią także marznące mgły ograniczające widzialność do 300 m. Temperatura minimalna wahać się będzie na wschodzie i południu od -5°C do -2°C.
Na pozostałym obszarze kraju na termometrach zobaczymy -1°C do 2°C, a w rejonach podgórskich Karpat od -10°C do -7°C. Lokalnie spadek temperatury wyniesie do -13°C. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, na północy okresami porywisty, na Wybrzeżu także dość silny i w porywach do 55 km/h, z kierunków zachodnich.
Dodajmy, że pogoda w górach nadal przedstawia się kiepsko. "Bardzo złe warunki w górach! Właśnie ogłoszono 3 stopień zagrożenia lawinowego. W górach jeszcze dopada do 15 cm śniegu" – przekazało we wtorek IMGW, apelując o stosowanie się do wytycznych Tatrzańskiego Parku Narodowego, GOPR oraz TOPR.