Ostry wpis prof. Środy. Nawołuje do zjednoczenia się opozycji
redakcja naTemat
22 stycznia 2022, 15:35·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 22 stycznia 2022, 15:35
Profesor Magdalena Środa zamieściła w mediach społecznościowych mocny wpis, w którym nawołuje do mobilizacji i zjednoczenia po stronie opozycji. Zwraca jednak uwagę, że pojawił się pomysł bojkotu wyborów, jeśli siły opozycyjne nie stworzą wspólnej listy.
Reklama.
Ostatnie sondaże pokazały, że drożyzna, koronawirus oraz ogrom afer związanych z rządami PiS skruszyły kryształowy wizerunek partii rządzącej nawet przedstawicielom jej twardego elektoratu.
Wiele wskazuje na to, że partia rządząca podpadła Polakom nieudolną walką z pandemią, drożyzną oraz rozlicznymi aferami. Gwoździem do trumny okazało się wprowadzenie Polskiego Ładu oraz wybuch afery z inwigilacją opozycji Pegasusem.
Poza spadkiem poparcia dla PiS sondaże pokazują też, że zjednoczone partie opozycyjne mają duże szanse, żeby pozbawić Jarosława Kaczyńskiego władzy. Pytanie tylko, czy jest ku temu chęć? I tu nie jest tak kolorowo, bo co jakiś czas Polacy są świadkami mniejszej lub większej utarczki słownej między posłami opozycji.
Ostatnio na temat zjednoczenia opozycji dyskutowali w mediach społecznościowych rzecznik PO Jan Grabiec oraz poseł Nowej Lewicy Maciej Gdula. Ale zamiast o wspólnych listach ich rozmowa zeszła na to, co różni obie partie.
Nic więc dziwnego, że niektórzy przeciwnicy rządów PiS deklarują bojkot wyborów, jeśli opozycja nie wystawi jednej listy. O pomyśle tym pisze na Facebooku prof. Magdalena Środa.
"Jest taki pomysł by, podjąć bojkot wyborów, w sytuacji gdy opozycja nie dogada się i nie wystawi jednego demokratycznego bloku. Straszenie bojkotem jako forma nacisku może okazać się skuteczne, ale też stanowi formę deklaracji, że 'nie mamy nic do stracenia'. Jeśli opozycja nie pójdzie razem, to znów przegra, a branie udziału w szopce zwanej 'wybory', gdy wiemy, że rządząca partia ma wszystkie środki i zero sumienia, by wybory sfałszować, pozbawione jest sensu" – pisze wykładowczyni.
Dodaje jednak, że nie obchodzą jej roszczenia do tożsamości liderów opozycji.
"Ja chcę żyć w normalnym kraju! Po prostu (w normalnym można się dzielić, demokracja to pluralizm, ale najpierw trzeba wyjść z autorytaryzmu) Jako wyborczyni interesuje mnie demokracja, a nie czyjeś polityczne ego" – dodała prof. Środa.