Donald Tusk został pozwany przez Bogdana Gasińskiego
Donald Tusk został pozwany przez Bogdana Gasińskiego Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Bogdan Gasiński, o którym stało się głośno, gdy zaczął głośno mówić o tym, że w Klewkach lądowali talibowie, złożył pozew przeciwko Donaldowi Tuskowi. Oskarża premiera, że ten wywołał alarm bombowy w prokuraturze, gdzie zeznawał. Zdaniem Gasińskiego przez to media przeoczyły zeznania premiera przed prokuraturą.

REKLAMA
Bogdan Gasiński, kontrowersyjna postać polskiej polityki, znów atakuje. Tym razem Donalda Tuska, składając pozew o naruszenie dóbr osobistych - podaje gazeta.pl. Byłego zootechnik zaistniał w życiu publicznym jako informator Andrzeja Leppera (na podstawie jego informacji w 2001 roku ówczesny poseł oskarżył o korupcję Donalda Tuska, Włodzimierza Cimoszewicza, Andrzeja Olechowskiego, Jerzego Szmajdzińskiego i Pawła Piskorskiego). To właśnie w tej sprawie w styczniu 2011 roku zeznawał Donald Tusk.

Zeznania Tuska w sądzie poprzedził alarm bombowy. "Ewakuacja sądu spowodowała, że media nie zauważyły, iż w procesie kryminalnym w charakterze świadka uczestniczył premier Donald Tusk, co jest, trzeba przyznać, wydarzeniem wyjątkowym" - pisała wtedy "Polityka". Według niej Tusk przez dwie godziny odpowiadał na pytania Gasińskiego; sąd niektóre uchylał jako niezwiązane ze sprawą. CZYTAJ WIĘCEJ

Zdaniem Gasińskiego sprowokowana przez służby specjalne ewakuacja miała odciągnąć uwagę mediów od przesłuchania szefa rządu. Adwokat Donalda Tuska poinformował, że jego klient zaprzecza wersji przedstawionej przez Gasińskiego. Jednak sąd będzie musiał rozpatrzyć wniosek o przesłuchanie premiera w tej sprawie. Dla Gasińskiego to zapewne kolejna okazja, by przypomnieć o sobie mediom. Jego postać jest dobrze znana, bo poza głośną informacją o talibach i wągliku w Klewkach, Gasiński wsławił się podszywaniem pod dziennikarzy i ucieczką z prokuratury, gdzie zeznawał.
Źródło: gazeta.pl