
Pamiętam, jak miałam kilkanaście lat i jako młoda harcerka stałam z kartonową puszką WOŚP, ciesząc się, że z minuty na minutę jest coraz cięższa. Jednak pamiętam też wiszący nade mną dylemat, bo wcale nie byłam pewna, czy postępuję dobrze.

Pamiętam, jak miałam kilkanaście lat i jako młoda harcerka stałam z kartonową puszką WOŚP, ciesząc się, że z minuty na minutę jest coraz cięższa. Jednak pamiętam też wiszący nade mną dylemat, bo wcale nie byłam pewna, czy postępuję dobrze.