
Jacek Kawalec nowym wokalistą Budki Suflera. "Będę się musiał zmierzyć też ze starymi hitami"
Nowym wokalistą legendarnego zespołu Budka Suflera niespodziewanie został znany aktor Jacek Kawalec. Formacja przygotowuje się właśnie do koncertu z okazji 30. Finału WOŚP, podczas którego będziemy mieli okazję posłuchać kultowych hitów już w nowym składzie.

Reklama.
Czytaj także:
Kiedy w 1977 roku Cugowski opuścił formację, przez kolejne lata pojawiało się wielu na jego miejscu.
Wówczas z Budką występowali – Stanisław Wenglorz, Romuald Czystaw ("Za ostatni grosz" czy "Nie wierz nigdy kobiecie"), Izabela Trojanowska, Urszula ("Luz, blues, w niebie same dziury", "Dmuchawce, latawce, wiatr"), Felicjan Andrzejczak ("Jolka, Jolka pamiętasz", "Noc komety").
W 1984 roku Cugowski wrócił i wraz z nim powstała cała masa hitów ("Takie tango", "Bal wszystkich świętych" i dziesiątki innych). Z taką obsadą muzycy występowali aż do oficjalnego zakończenia istnienia grupy w 2014 r.
Lider Budki Suflera – Romuald Lipko pięć lat później postanowił powrócić z zespołem na scenę pod starą nazwą, jednak już bez Cugowskiego, ponieważ odmówił on powrotu do składu.
Zastąpił go Robert Żarczyński – wieloletni fan, który przez lata był także liderem grupy Budka Band, wykonującej piosenki z repertuaru legendarnego zespołu.
Ku zaskoczeniu fanów, już po śmierci Lipki, ukazał się nowy album Budki Suflera, zatytułowany "10 lat samotności", na którym zaśpiewał nie Żarczyński, a Felicjan Andrzejczak.
Na instagramowym profilu zespołu pojawiło się zdjęcie, na którym obok aktualnych liderów zespołu: Tomasza Zeliszewskiego (perkusja) oraz Mietka "Mechanika" Jureckiego (gitara basowa) widzimy znanego z serialu "Ranczo", czy też prowadzenia "Randki w ciemno" aktora.
– Kilka tygodni temu zadzwonił do mnie Tomasz Zeliszewski z Budki Suflera i powiedział, że chciałby się spotkać i porozmawiać o współpracy (...) Ponieważ Romuald Lipko zostawił całą skrzynię wspaniałych, cudownych kompozycji, które nie zostały jeszcze zrealizowane, Mietek Jurecki i Tomasz Zeliszewski zaproponowali mi udział w płycie, nad którą już pracę zaczęliśmy – mówił Kawalec.
– Będę się musiał zmierzyć też ze starymi hitami Budki Suflera. (...) Mam świadomość tego, że będę porównywany z genialnym, obdarzonym niesamowitym talentem wokalnym, Krzysztofem Cugowskim. Ale ja nie będę chciał się z nim porównywać, będę się starał zaśpiewać te rzeczy po swojemu – powiedział aktor, cytowany przez Plejadę.
Czytaj także:
Reklama.