W czwartek odbyły się pilne konsultacje prezydenckich doradców z Polski i państw bałtyckich w związku z eskalacją konfliktu między Rosją i Ukrainą. W rozmowach udział wzięli szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch i szef Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch.
Państwa bałtyckie jednoczą się w obliczu eskalacji konfliktu między Rosją a Ukrainą.
Po konsultacjach prezydenckich doradców Litwy, Łotwy, Estonii oraz Polski potwierdzono, że "konkretne wsparcie dla wzmocnienia zdolności Ukrainy do samoobrony jest najlepszym środkiem odstraszającym przed rosyjską agresją".
Pilne konsultacje ws. sytuacji na Ukrainie
Jak podaje TVN24 szefowie prezydenckich biur, na polecenie prezydenta Andrzeja Dudy, wzięli udział Wilnie w konsultacjach głównych prezydenckich doradców ds. bezpieczeństwa i spraw zagranicznych z Polski, Litwy, Łotwy i Estonii.
"Konsultacje zostały zwołane w trybie ponadstandardowym w związku z postępującą destabilizacją sytuacji bezpieczeństwa w regionie w obliczu groźby rosyjskiej inwazji na Ukrainę" – przekazało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.
Po zakończeniu konsultacji na stronie prezydenta Litwy ukazał się komunikat w tej sprawie. "Ukraina walczy o wartości zachodnie i konieczne jest zapewnienie jej wszelkiego rodzaju pomocy politycznej, gospodarczej i wojskowej" – napisano.
Dalej oświadczono, że "aktywne działanie sojuszników, konkretne wsparcie dla wzmocnienia zdolności Ukrainy do samoobrony jest najlepszym środkiem odstraszającym przed rosyjską agresją". "Kraje bałtyckie oraz Polska są i pozostaną jednymi z najbliższych zwolenników suwerenności i wolności Ukrainy" – zaznaczono.
Podczas spotkania jednomyślnie uznano, że ultimatum Rosji wobec Zachodu jasno pokazało dążenie Rosji do zrewidowania powojennej europejskiej architektury bezpieczeństwa i porządku światowego opartego na poszanowaniu praw człowieka, prawa i umów międzynarodowych.
Podczas spotkania podkreślono, że "teraz ważniejsza niż kiedykolwiek jest obrona wartości, które są niezbędnym ogniwem łączącym zachodnich sojuszników, gwarantując pokój i stabilność". "Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zapobiec powstawaniu nowych linii podziału w Europie" – brzmi komunikat.
Andrzej Duda zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego
Wcześniej w naTemat.pl informowaliśmy, że po spotkaniu prezydent zapowiedział, iż planuje zwołać 28 stycznia Radę Bezpieczeństwa Narodowego, aby podzielić się wnioskami z międzynarodowej wideokonferencji z "najważniejszymi uczestnikami polskiej sceny politycznej".
We wtorek w programie "Gość Wiadomości" na antenie TVP Info decyzję Andrzeja Dudy skomentował Paweł Soloch. W jego opinii zwołanie Rady ma w istocie jeden główny cel.
– To chęć zbudowania przez prezydenta wśród wszystkich przedstawicieli elit politycznych spójnego przekazu – stwierdził szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, podkreślając, że chodzi również o przedstawicieli opozycji.
W programie TVP szef BBN zwrócił też uwagę, że w działaniach Rosji wobec Ukrainy "na pewno nie mamy do czynienia z deeskalacją", i nie ma świadczących o niej sygnałów po rozmowach Rosja-USA, Rosja-NATO oraz na forum OBWE.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut