Mason Greenwood uważany jest za jeden z większych talentów Manchesteru United. 20-latek może mieć jednak wkrótce poważne problemy z prawem. Była partnerka piłkarza oskarżyła go o napaść seksualną, zmuszanie do stosunku i pobicie. W mediach społecznościowych pojawiły się szokujące nagrania oraz zdjęcia.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.
Media na Wyspach Brytyjskich huczą od sensacji, jakie wywołały materiały opublikowane przez byłą partnerkę piłkarza. Mason Greenwood od maja 2021 roku nie jest z Harriet Robson. Kobieta po czasie zdecydowała się pokazać na zdjęciach skutki przemocy, w których wprost oskarża piłkarza Manchesteru United.
Na fotografiach widać liczne ślady po - prawdopodobnie - uderzeniach, m.in. siniaki, rozcięta warga Robson. Dodatkowo była partnerka piłkarza United opublikowała nagranie audio, w którym słychać mężczyznę zmuszającego kobietę do odbycia stosunku. Trudno jednak jednoznacznie oceniać, czy jest to głos angielskiego zawodnika.
Po publikacji materiałów na koncie Robson na Instagramie wylała się fala hejtu ze strony zwolenników talentu Greenwooda. Najprawdopodobniej ze względu na tak mocny atak internautów, była partnerka piłkarza United zdecydowała się usunąć wszystko ze swojego konta na Instagramie. Łącznie z oskarżającymi zawodnika materiałami.
Co ciekawe, do sprawy odniósł się w krótkim oświadczeniu klub z Manchesteru. Jasno stając po stronie rzetelnego wyjaśnienia sytuacji, a nie krążenia wokół informacji pochodzących z mediów społecznościowych.
"Zdajemy sobie sprawę ze zdjęć oraz wszystkich zarzutów krążących w mediach społecznościowych. Nie będziemy tego komentować do momentu, aż fakty nie zostaną ustalone. Manchester United nie toleruje żadnej przemocy" – przekazał Laurie Whitwell, dziennikarz świetnie poinformowany w codzienności United.
Greenwood nie zabrał stanowiska w sprawie. Sytuacja z pewnością będzie się dalej rozwijać, tym bardziej, że władze Premier League są mocno wyczulone na tego typu sytuacje. 20-latek póki co jest jednak "jedynie" oskarżony za pośrednictwem mediów społecznościowych.