Reklama.
W czwartek sekretarz Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy (RBNiO) Ołeksij Daniłow przekazał, że Ukraina już od dłuższego czasu stara się o przyjęcie jej do mieszczącej się przy NATO instytucji "Cyber-NATO", czyli Centrum Doskonalenia Cyberobrony (NATO Cooperative Cyber Defence Centre of Excellence - CCDCOE). Wymagane dokumenty w tej kwestii dostarczyła już latem 2021 roku.
Media: Węgry zablokowały przyjęcie Ukrainy
Jak podkreśli na antenie jednej z telewizji Daniłow, kandydatury krajów chcących wejść w szeregi "Cyber-NATO" mogą być zaaprobowane tylko w wyniku jednomyślnej decyzji wszystkich państw członkowskich.Dodał, że choć w ostatnich miesiącach Ukraina musi mierzyć się z widmem możliwej inwazji ze strony Rosji i pada ofiarą cyberataków, to jeden z krajów był przeciwny przyjęciu jej do Centrum Doskonalenia Cyberobrony przy NATO i zgłosił weto.
– Jeden z europejskich krajów odmówił udziału naszemu krajowi w tej instytucji – zdradził w czwartek sekretarz RBNiO. Potem sprecyzował, że chodzi o jednego z sąsiadów Ukrainy, którzy należy do Unii Europejskiej.
Według informacji zebranych przez portal Europejska Prawda, który powołuje się na swoje źródła, Ukraina miała zostać przyjęta do organizacji w styczniu 2022 roku, ale przeciwko jej członkostwu postanowiły oponować Węgry.
Czytaj także: "USA będą reagować na zagrożenia". Pentagon ujawnił szczegóły ws. wzmocnienia sił w Europie
Budapeszt w ostatnim czasie sprzeciwia się organizowaniu spotkań wysokiego szczebla między NATO i Ukrainą. Jest to spowodowane wprowadzonymi na Ukrainie ustawą oświatową i ustawą o języku, które według Węgrów naruszają prawa zamieszkującej Zakarpacie mniejszości węgierskiej.
NATO "nie zamyka drzwi przed Ukrainą"
Przypomnijmy, że między Rosją, NATO i USA trawa wymiana oświadczeń w związku z żądaniami Kremla związanymi z zapewnieniem im przez Zachód tzw. gwarancji bezpieczeństwa. Władimir Putin twierdził, że jest gotowy odstąpić od eskalacji napięcia przy granicy z Ukrainą, jeśli NATO nie będzie wspierać militarnie Ukrainy, zrezygnuje z aktywności militarnej na wschodzie oraz z rozszerzenia Sojuszu o wschodnie państwa.Jednak, jak informował dziennik "El Pais", który miał dotrzeć do listów wysłanych przez USA i NATO na Kreml, kierownictwo Sojuszu – poza nawoływaniem do natychmiastowej deeskalacji napięcia na linii Moskwa-Kijów – oznajmiło, że nie zaprzestanie polityki otwartych drzwi i dlatego "odmawia zamknięcia drzwi Ukrainie", jeśli ta będzie starała się o wstąpienie do NATO.