Tusk przemówił do Ukraińców w ich języku. Nagrał film na kongres partii Kliczki
Wioleta Wasylów
04 lutego 2022, 19:45·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 04 lutego 2022, 19:45
Zbliża się zjazd partii UDAR, której przewodniczy były bokser Witalij Kliczko. Z tej okazji Donald Tusk postanowił przemówić do Ukraińców... w ich własnym języku. Nagranie zamieścił na swoim profilu na Twitterze. Zapowiedział w nim pełne wsparcie dla Ukrainy i przyznał, że "Rosja wykorzystuje wszystkie możliwe metody" do zastraszania Kijowa.
Reklama.
Donald Tusk z okazji kongresu partii UDAR, której liderem jest Witalij Kliczko, nagrał specjalną wiadomość po ukraińsku.
W swoim przemówieniu do Ukraińców Tusk podkreślał, że jest solidarny z naszymi południowo-wschodnimi sąsiadami.
Tusk zapewniał też, że Zachód uważnie obserwuje rozwój wypadków na linii Rosja-Ukraina i "wykazuje coraz większą jedność".
Założona w 2010 roku przez byłego boksera Witalija Kliczkę partia UDAR organizuje na dniach swój kongres. Jest to szczególnie burzliwy okres dla Ukrainy, jako że sytuacja na linii Moskwa-Kijów wciąż jest bardzo napięta i istnieją poważne obawy, że Rosja może niedługo próbować przeprowadzić inwazję na Ukrainę.
Swoje słowa wsparcia postanowił skierować do Ukraińców lider Platformy Obywatelskiej oraz Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk. Nagrał specjalną wiadomość... po ukraińsku dla uczestników kongresu partii Kliczki.
Tusk przemówił po ukraińsku do uczestników partii Kliczki
Tusk w zamieszczonym przez siebie na Twitterze nagraniu oznajmił, że Kliczko wykonuje dobrą pracę i działa na rzecz demokracji. Lider PO w głównej mierze skupił się jednak bezpośrednio na kwestii relacji rosyjsko-ukraińskich.
"Drodzy przyjaciele, wschód zawsze był dla mnie ważny" – podkreślał. Zapewniał też o pełnym wsparciu dla Ukraińców "w tak ważnym i bardzo niespokojnym czasie".
Zaznaczył, że choć Ukraina jest niepodległym państwem dopiero od trzech dekad, to przeszła już "dwie rewolucje", w których obywatele "pokazywali bezkompromisową postawę w walce o demokrację oraz o prymat prawa i europejskich wartości".
Lider PO stwierdził, że za "wybór europejskiej drogi" Ukraina musiała niestety "zapłacić najwyższą cenę" – straciła tysiące ludzi podczas konfliktu z Rosją w 2014 roku, a także utraciła kontrolę nad częścią swojego terytorium.
Jak wskazywał Tusk, Ukraińcy przez cały ten czas mierzyli się z ciągłymi zagrożeniami i zastraszaniem ze strony Władimira Putina. Tłumaczył, że "Rosja wykorzystuje przeciwko Ukrainie wszystkie metody, jakie ma w arsenale: propagandę, dezinformację, cyberataki i nie cofnie się przed szantażem energetycznym".
W swoim przemówieniu po ukraińsku przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej zaznaczył, że jest pod ogromnym wrażeniem tego, w jaki sposób społeczeństwo ukraińskie reaguje na zagrożenie ze strony Kremla i jakie opanowanie w tej mobilizacji wykazuje.
Ponadto Tusk podkreślał, że państwa zachodnie bacznie przyglądają się sytuacji i z każdym dniem w obliczu zagrożenia inwazją pokazują coraz większą solidarność i jedność transatlantycką. "W ostatnich dniach byliśmy świadkami wielkiej mobilizacji naszych zachodnich sojuszników. Reakcja międzynarodowej społeczności jest jednoznaczna, twarda i zdecydowana" – zapewniał.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut