
Reklama.
Jeszcze drugi się nie skończył, a już wiadomo, że będzie kolejny. Ta informacja zapewne ucieszy fanów "Euforii" – a jest ich wielu. Od pierwszych odcinków serial zbiera świetne recenzje zarówno widzów, jak i krytyków. Nie dziwi zatem fakt, że HBO decyduje się na realizację kolejnych sezonów.
Obecnie możemy oglądać odcinki drugiego sezonu, który zakończy się 27 lutego i jest o wiele mroczniejszy niż wcześniej.
"Zapomnijcie o brokacie, przygotujcie się na neony. Pierwszy sezon 'Euforii' przy drugim to zwykła dobranocka puszczana wieczorem w telewizji. Kontynuacja przygód Rue nabiera dużo mroczniejszych barw, choć zdawało się, że nic nie przebije w tym jej poprzedniczki. Sam Levinson znów zabiera widza w podróż po licealnych korytarzach, przez które przetacza się widmo epidemii depresji i kryzysu opioidowego" – pisze w recenzji dla naTemat.pl Zuzanna Tomaszewicz.
Czytaj także:Wygląda zatem na to, że twórcom nie brakuje pomysłów i w trzecim sezonie "Euforii" możemy spodziewać się coraz to nowych zaskoczeń. Za wszystkie odcinki, które powstały i które powstaną, odpowiada Sam Levinson.
Przypomnijmy, że "Euforia" zadebiutowała na ekranach w 2019 roku i szybko została okrzyknięta fenomenem, a także zgarnęła trzy statuetki Emmy. W serialu oglądamy losy nastoletniej Rue Bennett (w tej roli świetna Zendaya), która ma problem z uzależnieniem od leków i narkotyków. Dziewczyna pod wpływem przyjaźni z Jules (Hunter Schafer) próbuje walczyć z nałogiem.
"Sam, Zendaya, cała obsada i ekipa "Euforii" wznieśli się w 2. sezonie na niespotykane wyżyny. Rzucili wyzwanie konwencji i narracji, zachowując jednocześnie to, co jest sercem serialu. Jesteśmy zaszczyceni, że możemy pracować z tym niezwykle utalentowanym zespołem. Jednocześnie jesteśmy podekscytowani na myśl o kontynuacji naszej przygody z nimi w trzecim sezonie" – zapowiedziała Francesca Orsi, wiceprezeska ds. programów w HBO.
Nie ogłoszono jeszcze, kiedy możemy spodziewać się nowych odcinków.