Klaudia Halejcio jest jedną z najprężniej działających gwiazd w sieci. Jej aktywność chociażby na Instagramie śledzi ponad 600 tys. obserwujących. Aktorka nie narzeka na zarobki. Co ciekawe, jej główne źródło dochodów wcale nie pochodzi z grania. Wiadomo, jaki ma patent na szybkie i solidne strzały gotówki.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Kariera i życie prywatne Klaudii Halejcio
Klaudia Halejcio aktorsko dała o sobie znać już w młodym wieku. Szerszej publiczności dała się poznać dzięki roli Andżeliki w serialu "Złotopolscy". Później skrzydła rozwijała na pokładzie produkcji Polsatu takich jak "Pierwsza Miłość" czy "Hotel 52".
Błyskotliwym punktem w karierze Halejcio był udział w rozrywkowym show "Taniec z Gwiazdami". Rozwijała swoje taneczne umiejętności pod okiem znanego, polskiego tancerza i choreografa Tomasza Barańskiego. Wspólnie spędzone godziny na sali treningowej przyczyniły się do zbliżenia pary, która z tanecznej stała się też życiową.
Byli nawet zaręczeni. Ostatecznie ich relacja nie przetrwała próby czasu i w 2016 roku rozstali się. Dwa lata wcześniej, w 2014 roku u tancerza zdiagnozowano nowotwór nerki, który udało mu się pokonać.
Finalnie Halejcio znalazła szczęście u boku biznesmena Oskara Wojciechowskiego. Owocem ich miłości jest kilkumiesięczna córeczka Nel, która przyszła na świat na początku czerwca 2021 roku.
Klaudia Halejcio ma patent na "łatwy" zarobek. Fanom zaczyna przeszkadzać
Z relacji w mediach społecznościowych widać, że parze dobrze się układa nie tylko związkowo, ale także finansowo. Zamieszkali w wystawnym domu, który (jak donosił jeden z tabloidów) miał uszczuplić ich portfele o 9 milionów złotych.
"Kocham swój dom, cały czas nie możemy się nim nacieszyć. To nasze wspólne spełnienie marzeń. Przestałam się zastanawiać, gdzie mogę pojechać, by odpocząć, bo jestem w miejscu, które w tym monecie lubię najbardziej" – napisała pod jednym z ostatnich postów.
"Jeszcze teraz kiedy przygotowujemy przestrzeń pod siebie, zmieniając pewne rzeczy po poprzednich właścicielach. Ciężko będzie nas wyrwać z domu. Na razie w niektórych pomieszczeniach panuje lekki remontowy chaos, ale uporządkowana przestrzeń jest dla nas bardzo ważna. Pozwala zebrać myśli, skupić się, a także odpocząć" – podkreśliła.
Halejcio nieraz zaznaczała, że to, jak aktualnie wygląda jej życie i na co może sobie pozwolić, jest wynikiem wyłącznie jej ciężkiej pracy. Aktorka ma jednak "łatwy sposób" na zarabianie pokaźnych kwot. Żyła złota gwiazdy to współprace z reklamodawcami w social mediach. Na Instagramie obserwuje ją ponad 600 tys., a na TikToku niemal 300 tys., zatem może pochwalić się ładnymi zasięgami.
Influencerka poleca na swoich profilach rozmaite produkty - od ubrań, kosmetyków, książek, butelek aż po akcesoria dla dzieci i firmy AGD. Ilość postów, które są wynikiem jej płatnych współprac, przytłacza jednak jej niektórych obserwatorów. Ostatnio okazali w komentarzach swoje zniesmaczenie.
"Lubię Cię Klaudia, ale Twój insta wygląda jak dział ogłoszeń drobnych w codziennych gazetach Jeden wielki słup reklamowy" – napisała jedna z internautek.
"No dokładnie. Czytasz każdy post i tylko się zastanawiasz, w którym momencie wjedzie reklama, bo tu nie ma postów bez reklamy i współpracy..." – wtórowała kolejna.
"Kiedyś to przechwalanie się odbije się Pani czkawką... zero skromności... Ten profil to sam narcyzm, przepych i reklama... szkoda, było fajnie na tym profilu, ale już nie jest - sodówka do głowy uderzyła" – dodała inna kąśliwie. "Ogarnij się, jakbyś mogła to byś reklamowała deskę klozetową" – rzucił obserwator aktorki.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut