Niedzielski może zostać zdymisjonowany. Jest poważny kandydat na nowego ministra zdrowia
Wioleta Wasylów
10 lutego 2022, 06:01·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 10 lutego 2022, 06:01
Postawa Adama Niedzielskiego w obliczu walki z COVID-19 wzbudza bardzo mieszane uczucia. Od długiego czasu mówi się o tym, że może on przestać pełnić funkcję ministra zdrowia. Jak wskazał Andrzej Stankiewicz w programie Onetu "Stan po Burzy", jako poważnego kandydata do zastąpienia Niedzielskiego wymienia się nazwisko prof. gen. Grzegorza Gieleraka – dyrektora ulubionego przez polityków PiS największego wojskowego szpitala w Polsce.
Reklama.
Zawirowania wokół Niedzielskiego
Wokół ministerstwa zdrowia w ciągu ostatnich tygodni panuje prawdziwa burza. W styczniu mówiło się o tym, że Adam Niedzielski przymierzał się do złożenia dymisji, ponieważ tracił cierpliwość z powodu wątpliwości niektórych posłów Prawa i Sprawiedliwości wobec "lex Hoc". Ustawa zakładająca nałożenie na pracowników obowiązku przedstawiania certyfikatów zaszczepienia się przeciwko COVID-19 budziła ambiwalentne odczucia i przepadła.
Potem przyszło zaproponowane przez grupę posłów PiS kontrowersyjne "lex Kaczyński". Co prawda nie narzucało obowiązku robienia testów, jednak zakładało, że nieprzetestowany pracownik musiałby zapłacić wysokie odszkodowanie, gdyby zostało potwierdzone, że zakaził innego, testowanego pracownika, który zgłosiłby to pracodawcy.
Ustawa została odrzucona w Sejmie. Jej zwolennikiem nie był również Niedzielski. Tym samym wciąż nie wprowadzono żadnych rozwiązań w zakresie kontrolowania testów przeciwko koronawirusowi. Co więcej, wciąż kiepsko wygląda sytuacja ze szczepieniami, a liczby dotyczące zakażeń i zgonów nie napawają optymizmem.
W związku z tym wszystkim, media nadal donoszą, że w ministerstwie zdrowia najprawdopodobniej dojdzie do zmian personalnych.
Prof. gen. Gielerak następcą Niedzielskiego?
W programie Onetu "Stanu po Burzy" informowano, że wszystko wskazuje na to, iż Niedzielski zostanie niedługo zdymisjonowany. – Od dłuższego czasu w spekulacjach pojawia się kandydat, który miałby go zastąpić (...). Jest to Grzegorz Gielerak: profesor medycyny i generał, dyrektor największego wojskowego szpitala w Polsce: przy ul. Szaserów w Warszawie – powiedział Andrzej Stankiewicz.
– Już od kilkunastu miesięcy słyszymy o nim, jako o bardzo poważnym kandydacie – sprecyzował dziennikarz. Zwrócił uwagę, na pewien ciekawy szczegół dotyczący Gieleraka. – Jest on nie tylko profesorem, ale też generałem dywizji – odnotował.
Stankiewicz przypomniał, że szpital przy ul. Szaserów "to ulubiona klinika polityków PiS i ich rodzin". – Po pierwsze są tam świetni lekarze, a po drugie ten szpital nie jest w systemie NFZ, tylko jest finansowany z budżetu ministerstwa obrony. I nie ma limitów finansowych właściwie... A na pewno nie ma takich limitów, jak mają inne szpitale – zauważył.
Dziennikarz przypomniał też, że w tej placówce leczył się kiedyś Jarosław Kaczyński, a po kuracji kule do domu liderowi PiS przywiózł właśnie sam Gielerak. Dyrektor szpitala wojskowego wówczas tłumaczył WP, że łączą go z Kaczyńskim także "prywatne relacje" i to "właśnie w takim kontekście należy traktować jego wizytę w domu polityka".
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut