W czwartek po południu odbyło się spotkanie premierów Polski i Wielkiej Brytanii. Podczas wspólnej konferencji padło kilka mocnych słów. Jak mówił polski premier, celem politycznym Putina jest rozbicie NATO. Z kolei premier Wielkiej Brytanii zwracał uwagę na rolę naszego kraju w zbiorowym bezpieczeństwie.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.
Napisz do mnie:
natalia.kaminska@natemat.pl
– Żyjemy w bardzo niespokojnych czasach, dlatego musimy dbać o bliskość naszych sojuszy. Te kruche czasy tworzą dodatkowe wyzwania. Wielka Brytania dała wspaniały dowód na solidarność z Ukrainą, Polską. Bardzo dziękuję za to – mówił Mateusz Morawiecki po spotkaniu, które zorganizowano, aby omówić kwestie bezpieczeństwa w regionie z uwzględnieniem działań Rosji wobec Ukrainy.
Mocne słowa Morawieckiego o Putinie
Jak podkreślił, "celem politycznym Putina jest rozbicie NATO, dlatego musimy pokazywać, jak bardzo jesteśmy spójni". – A jesteśmy spójni. Pragnę podziękować polskim i brytyjskim żołnierzom – dodał.
W ocenie polskiego premiera "Rosja stawia przed nami alternatywę: albo będzie suwerenna Ukraina albo pokój i spokój". – To fałszywa alternatywa. Chcemy prawa narodów państw do samostanowienia i prawa do obrony swojej integralności terytorialnej – zauważył. Jak dodał, Polska i Wielka Brytania stoją jednoznacznie po stronie pokoju, spokoju i bezpieczeństwa.
– Londyn dzieli od Kijowa ponad 2000 km, ale to, że staramy się dzisiaj razem działać na rzecz pokoju na wspólnej wschodniej flance świadczy o tym, jak ważne są translatlantyckie więzy dla Wielkiej Brytanii i dla Polski – przypomniał.
Brytyjski premier podkreśla znaczenie Polski w zbiorowym bezpieczeństwie
Z kolei premier Wielkiej Brytanii podziękował za to ciepłe przyjęcie. – Polska ma kluczową rolę w naszym zbiorowym bezpieczeństwie. Sto ostatnich lat pokazało nam, że jeśli Polsce grozi agresja, to tak naprawdę groźba dotyczy nas wszystkich. Kiedy Polska jest zagrożona, to Wielka Brytania zawsze jest gotowa pomóc, podobnie jak Polska jest gotowa pomóc nam. Cieszę się, że mogliśmy porozmawiać – ocenił Boris Johnson po spotkaniu z polskim odpowiednikiem.
Jego zdaniem powinniśmy dążyć do deeskalacji i do tego, aby przekonać Putina do wycofania się. – Podążamy ścieżką dyplomacji, po to, aby napięcie na granicy ukraińskiej opadło – przekazał. Jak mówił, "każdy naród ma prawo wybrać kto nim rządzi i do jakiej organizacji międzynarodowej chce wstąpić".
Premierzy w ramach wizyty spotkali się również z brytyjskimi żołnierzami stacjonującymi w Polsce. To jednak nie wszystko. 350 żołnierzy z elitarnej formacji marines wzmocni od czwartku siły Wielkiej Brytanii stacjonujące w Polsce. – Żołnierze brytyjscy znacząco wspierają bezpieczeństwo na wschodniej flance NATO. Traktujemy to jako wyraz solidarności – przekazał mediom polski szef MON.
Przypomnijmy, że już pod koniec stycznia ukraińska redakcja BBC podała, że tworzy się nowe porozumienie na linii Londyn-Warszawa-Kijów. Obecnie według informacji stacji trwa ustalanie szczegółów.
Takie porozumienie miałoby przeciwstawić się zagrożeniu rosyjskiemu i działać w imię bezpieczeństwa Europy. Jest możliwe, że inne kraje zdecydują się dołączyć też inne państwa ze wschodniej flanki NATO.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut