Joanna Kurowska zdobyła się na szczere wyznania. W najnowszym wywiadzie opowiedziała o stracie dziecka. Aktorka podzieliła się też swoimi refleksjami na temat aborcji.– Skazywanie kogoś na przechodzenie przez takie piekło, pozbawianie możliwości wyboru w takiej sytuacji jest dla mnie czymś niewyobrażalnym – przyznała.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.
Napisz do mnie:
weronika.tomaszewska@natemat.pl
Joanna Kurowska wspomina śmierć córeczki
Joanna Kurowska poroniła, kiedy była w siódmym miesiącu ciąży. Ostatnio wróciła wspomnieniami do tego traumatycznego przeżycia. Ujawniła, że lekarze już wcześniej poinformowali ją, że dziecko urodzi się niepełnosprawne i może niebawem umrzeć.
– Lekarze uprzedzali mnie, że moja córeczka może być niedorozwinięta. Sugerowali, że jest skazana na szybkie odejście, ale i tak chciałam ją urodzić. Tak ją kochałam, że zgodziłam się na sztuczne podtrzymywanie ciąży. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś kazał mi to zrobić – mówiła w rozmowie z Plejadą.
Gwiazda podkreśliła, że to był jej wybór. Jednocześnie przyznała, że to, co stało się w Polsce w związku z zaostrzeniem prawa aborcyjnego, jest okrutne.
– Uważam, że to jest bestialstwo. Zmuszanie kobiet do rodzenia chorego dziecka jest bardzo przemocowe, wręcz nieludzkie. Ja urodziłam, ale to był mój wybór. Dobrowolnie podjęłam taką decyzję. (...) Raz jeszcze podkreślę – sama podjęłam decyzję, że chcę to dziecko urodzić – zaznaczyła.
– Skazywanie kogoś na przechodzenie przez takie piekło, pozbawianie możliwości wyboru w takiej sytuacji jest dla mnie czymś niewyobrażalnym. Ludzie, którzy wpadli na taki pomysł i argumentują go względami religijnymi czy etycznymi, muszą nie mieć elementarnej empatii i wyobraźni. To okrutne! – oceniła Kurowska.
Kurowska przeszła w swoim życiu przez wiele trudnych doświadczeń. Los nie był dla aktorki łaskawy. Kiedy była jeszcze małym dzieckiem, pożegnała brata. Potem straciła swoje pierwsze dziecko, a w 2014 roku jej mąż Grzegorz Świątkiewicz popełnił samobójstwo. Dziennikarz sportowy zmagał się z głęboką depresją.
W 2020 roku artystka przeżyła mocno śmierć siostry, która była dla niej niespodziewanym ciosem. Kurowska może jednak liczyć na wsparcie ze strony swojej drugiej córki Zofii Świątkiewicz.
Joanna Kurowska – kariera aktorska
Przypomnijmy, że Joanna Kurowska to znana postać w rodzimym środowisku aktorskim. Aktorka ma na swoim koncie wiele ról oraz nagród. Szersza publiczność kojarzy ją w większości dzięki występom w produkcjach serialowych. Wśród nich można wymienić tytuły takie jak "Graczykowie", "Świat według Kiepskich", "Czterdziestolatek. 20 lat później" czy "Rodzina zastępcza plus".
Niedawno wydała książkę pt."Każdy dzień jest cudem", w której opowiedziała niejedną historię ze swojego życia prywatnego - młodości, pracy, a nawet czasu nauki na łódzkiej filmówce. Warto wspomnieć, że tam właśnie ukończyła studia aktorskie pod koniec lat 80.