W ostatnim czasie na antenie TVN bardzo sporadycznie można było oglądać Dorotę Gardias. Nie umknęło to uwadze fanów i fanek znanej pogodynki. Wykorzystali okazję na Instagramie, aby zadać je pytanie, dlaczego tak rzadko prowadzi prognozę pogody. Gwiazda bez ogródek odpowiedziała na pytanie i wyznała, co jest na rzeczy.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Dorota Gardias straciła pracę w TVN? Odpowiedziała na pytanie
Dorota Garidas jest niewątpliwie jedną z najbardziej znanych prezenterek zajmujących się pogodą. Od lat jest związana ze stacją TVN. Tam można oglądać ją w serwisie pogodowym po "Faktach", czy też w popularnym programie śniadaniowym "Dzień Dobry TVN.
Gardias zanim została pogodynką próbowała sił w modelingu, a także w konkursach miss (w 1995 roku wygrała wybory Miss Nastolatek Tomaszowa Lubelskiego), o których po latach wypowiedziała się mało przychylnie.
Swoją urodę i aparycję Gardias ostatecznie wykorzystuje przed kamerą. Dziennikarka może pochwalić się pokaźnym gronem fanów w mediach społecznościowych. Na Instagramie śledzi ją bowiem aktualnie ponad 200 tysięcy osób.
W ostatnim czasie pogodynka miała jednak przerwę od prowadzenia pogody na antenie TVN. Pojawiała się naprawdę rzadko, co przyczyniło się do plotek na temat jej rzekomego odejścia lub zwolnienia z pracy. Czujni fani Gardias od razu zauważyli nieobecność gwiazdy.
Jeden z internautów wprost zapytał: "Co się stało, że nie prowadzi Pani pogody po 'Faktach'?". Pogodynka szybko rozwiała wszelkie wątpliwości. Okazuje się, że jej ostatnie nieobecności były podyktowane sytuacja związaną z pandemią COVID-19 oraz feriami zimowymi.
"Prowadzę, prowadzę, ale są pewne roszady w naszym grafiku, związane z piątą falą pandemii, z feriami. Dziś mam pogodę po Faktach, a w przyszłym tygodniu już wracamy do systemu środowego" – wyjaśniła. W poniedziałek 14 lutego można było ją oglądać w poranku TVN24.
Dorota Gardias jest zakochana. Wiadomo, kim jest jej nowa miłość
Dorota Gardias bardzo długo trzymała nowy związek w tajemnicy. W styczniu postanowiła jednak pochwalić się zdjęcie z ukochanym z górskiego wypadu do Szklarskiej Poręby. "Naszą pasją są wędrówki po górach i przytulanie" – podpisała wspólną fotografię.
Wiadomo, że nowy partner Doroty Gardias nazywa się Dariusz Pachut. Ma 36 lat. Jest ratownikiem medycznym i zapalonym sportowcem. Uwielbia wspinaczkę górską i podróże. Ukochany prezenterki jest także instruktorem strzelania i mistrzem Polski w brazylijskim jiu-jitsu.
"Uzależniony od endorfin. Cały czas w działaniu. Chcę wam pokazać miejsca w Polsce i na świecie, gdzie byłem, będę i będziemy razem" – czytamy na jego profilu na Instagramie.
Warto wspomnieć, że na początku swojej kariery Gardias była żoną pilota śmigłowców Konrada Skóry. Ich relacja nie przetrwała. W 2011 roku para wzięła rozwód. Później związała się z Piotrem Bukowieckim, z którym doczekała się córeczki Hanny. Potem media huczały o romantycznej relacji Gardias z pisarzem i byłym raperem, który obecnie funkcjonuje pod pseudonimem Żurnalista.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut