Nocą nad Polską przeszła wichura, która spowodowała masę zniszczeń. Winny jest orkan "Dudley", który właśnie przybył do Europy. Silny wiatr i obfite opady deszczu ze śniegiem spowodowały zerwane dachy, powalone drzewa, braki w dostawach prądu w aż 340 tysiącach domów. Jest także ofiara śmiertelna - 70-letni mężczyzna zginął w Międzyrzeczu. To jednak nie koniec skutków orkanu, 17 lutego nadal będzie wiał bardzo silny wiatr, który zacznie się uspokajać dopiero od soboty.
Polska zmaga się z falą zniszczeń po silnym wietrze i opadach, które są spowodowane orkanem "Dudley".
Prędkość wiatru ubiegłej nocy dochodziła do 120 km/h, zaowocowało to przewróconymi autami ciężarowymi, zerwanymi dachami i zburzonymi ścianami.
Jedyną ofiarą śmiertelną tej nocy jest 70-latek, który zginął w aucie przygnieciony drzewem.
Wietrzna pogoda potrwa do soboty, ale w czwartek 17 lutego nadal można spodziewać się silnego wiatru i burz.
Przewrócone drzewa i ofiara śmiertelna
Do Polski dotarł potężny wiatr, który powoduje zniszczenia, a wietrznie może być do soboty. Synoptycy ostrzegają przed załamaniem pogody w całej Polsce i prędkością wiatru dochodzącą do 120 km/h.
– Najwięcej jest zdarzeń związanych z przewróconymi drzewami, połamanymi gałęziami, uszkodzonymi dachami. Od północy do godziny 6 mieliśmy 1407 zgłoszeń związanych z silnym wiatrem - poinformował rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Karol Kierzkowski.
Trudne warunki atmosferyczne spowodowały nie tylko zniszczenia, ale doprowadziły do śmiertelnego wypadku w województwie lubuskim. Drzewo przygniotło samochód, którym kierował 70-latek.
Do tragedii doszło dziś około 6.30 na jednej z ulic na obrzeżach Międzyrzecza. Duże drzewo przewróciło się wprost na jadący samochód osobowy marki seat. Kierowca poniósł śmierć na miejscu. Nie było innych osób poszkodowanych.
Jak podaje RMF 24, w gminie Gubin w województwie lubuskim występują obfite opady deszczu ze śniegiem, silny wiatr i przerwy w dostawie prądu.
Szczególnie narażonym na zniszczenia tej nocy regionem okazała się Wielkopolska. Od godziny 3 nad ranem strażacy odnotowali tam ponad 760 interwencji, które spowodowane były silnym wiatrem.
Jak informują strażacy, w samej Dobrzycy wiatr uszkodził ponad 30 dachów. Jedna sytuacja była szczególnie poważna – w domu zerwał się dach i zawaliła się ściana, w czasie, w którym była w nim starsza kobieta – została ewakuowana przez strażaków.
Wypadki drogowe
Na autostradzie A1 w kierunku Gdańska silny wiatr przewrócił auto dostawcze. Do wypadku doszło w Drzonowie koło Chełmna (Kujawsko-pomorskie), gdzie samochód dostawczy przebił bariery i wpadł na przeciwległy pas ruchu.
Na drodze ekspresowej S3 w kierunku Legnicy trasa rano w czwartek była nieprzejezdna. Pomiędzy Nową Solą a Legnicą przewróciła się ciężarówka z przyczepą.
W województwie łódzkim wiatr przewrócił co najmniej sześć samochodów ciężarowych.
IMGW ostrzega przed porywami wiatru dochodzącymi do 120 km/h. Z całej Polski spływają relację o przygniecionych przez drzewa autach, nieprzejezdnych drogach, przewróconych samochodach. Co jeszcze przyniesie nam orkan Dudley?
Orkan Dudley - prognoza
IMGW opublikowało alerty trzeciego stopnia przed silnym wiatrem na 16 i 17 lutego. Najgorsze prognozy sprawdziły się, prędkość wiatru dochodziła do 120 kilometrów na godzinę. Najsilniejsze porywy wiatru odnotowano w ze środy na czwartek. Dzień 17 lutego (czwartek) także będzie obfitował w szybkie porywy wiatru. W nocy oraz w dzień prognozowane są również burze.
Tak jak przewidywali synoptycy województwami, które najgorzej przeżyły spotkanie z orkanem Dudley, były województwo zachodniopomorskie, lubuskie, dolnośląskie,wielkopolskie.
Strażacy w całej Polsce, ale szczególnie na terenie tych województw nadal usuwają zniszczenia powstałe w nocy i w godzinach porannych. Na noc z czwartku na piątek (17-18 lutego) nadal prognozowany jest silny wiatr, ale słabszy niż dotychczas.
IMGW zachęca do śledzenia mapek pogodowych i stosowania się do alertów RCB. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wskazuje, że czwartek 17 lutego będzie wietrznym dniem, pełnym opadów. Możemy spodziewać się temperatury w granicach od 7 do 12 stopni. Dudley będzie przesuwał się na wschód kraju, ale nie oznacza to całkowitego uspokojenia sytuacji pogodowej.
Najsilniej będzie wiało w centrum kraju i na Wybrzeżu, tam porywy mogą osiągać do 110 km/h, a na krańcach zachodnich do 120 km/h - mówił RMF 24 synoptyk Kamil Walczak. Na pozostałym obszarze zachodni wiatr będzie wiał ze średnią prędkością do 40 km/h. Z czasem pogoda będzie się uspokajać, ale do soboty w Polsce będzie wietrznie.