Reality show "Żony Miami" z bogatymi Polkami w roli głównej budzi niemałe kontrowersje. Najbardziej jaskrawą postacią zdaje się być Aneta Glam-Kurp, która ochoczo pokazuje swoje luksusowe życie u boku zamożnego partnera George'a. Ostatnio modelka zabłysnęła swoją teorią na temat ekonomii. Odniosła się do jej wizyt w restauracjach, gdzie zdarza jej się jednorazowo wydać 20 tys. złotych.
Reklama.
Reklama.
Kim jest Aneta Glam-Kurp z "Żon Miami"?
Kiedy nowe reality show pod marką Player Original debiutowało na początku grudnia ubiegłego roku, przedstawiono bohaterki, które pod gorącym słońcem Florydy realizują swój american dream. To historie pięciu Polek, zamieszkających najbardziej luksusowe i ekstrawaganckie miasto wschodniego wybrzeża USA, gdzie wypoczywają milionerzy oraz gwiazdy światowego show-biznesu.
Występuje tam Sylwia Graff, Ela Pruszyńska, Ewa Sama, Karolina Antoniades oraz Aneta Glam-Kurp, która zdaje się budzić największe kontrowersje i emocje wśród polskich widzów. Tak ją przedstawiają w programie:
"Była modelka, miłośniczka kotów, królowa szalonych imprez i... kąpieli w szampanie. Od 9 lat życiowa partnerka George’a – jednego z najbogatszych mieszkańców Miami. Razem żyją w przepięknej rezydencji z widokiem na ocean. Na swoim ogromnym jachcie organizuje najsłynniejsze i najbardziej wystawne przyjęcia, o których jest głośno w całym mieście.
Jeśli nie ma Cię na liście jej gości, znaczy, że w Miami jesteś nikim! Uwielbia modę, a w szczególności ma słabość do ekstrawaganckich okularów. Kocha zwierzęta. Przygarnia chore i bezdomne koty. Obecnie ma ich dwanaście. W przyszłości marzy o otwarciu schroniska dla wszystkich niechcianych i porzucanych kotów".
Należy podkreślić, że ulubioną zabawą gwiazdy jest oblewanie się szampanem. Nie zważa przy tym na koszty. – Lubię takie prymitywne zabawy. Szampan to jest moja terapia na skórę. To jest takie odświeżające i te bąbelki tak fajnie mi skórę dotleniają – oznajmiła w jednym z odcinków Aneta Glam-Kurp.
Zaraz po tym sama zadała sobie pytanie, "ile finansowo szampana na niej ląduje" - zapewne chodziło o jednorazową imprezę, a z relacji byłej modelki wynika, że takich wyjść w miesiącu jej nie brakuje. – Pensja mojej mamy na 15 miesięcy – odpowiedziała, wybuchając salwą śmiechu bez ani sekundy refleksji. Potem poprawiła się, że chodzi o emeryturę.
Aneta Glam-Kurp z programu "Żony Miami" wspiera "ekonomię świata". Wyjaśniła, jak wspomaga kelnerów
Niedawno Aneta Glam odniosła się do słynnych kąpieli w szampanie w wywiadzie z Plejadą. "Niektórzy mi mówią: "jesteś głupia, że polewasz się szampanem". Kto z tego korzysta? Co ja dam światu, przez to, że ja będę siedziała w domu? To jest egoistyczne. Ja idę i wspieram ekonomię świata wylewaniem szampana na moje ciało" – stwierdziła.
Co więcej, była modelka podzieliła się swoją teorią na temat napędzania gospodarki. "Jak my wychodzimy do restauracji i wydamy tam 10 czy 20 tysięcy... Proszę sobie pomyśleć, ile my rodzin wykarmimy przez miesiąc tymi pieniędzmi!" – oznajmiła.
"Powiedzmy, że w jednej restauracji pracuje 10 kelnerów. Gdy wydamy 10 tysięcy dolarów, to każdy z nich zarobi 500 dolarów. To jest dużo bardziej wartościowe wydawanie pieniędzy w ten sposób, niż siedzenie w domu i czytanie książki na kanapie" – dodała.
"To nie jest tak, że wyrzucamy te pieniądze w błoto. My się bawimy i równocześnie te osoby, które pracują w restauracjach, na nas zarabiają. To jest wspieranie biznesów tutaj, większość biznesów jest prowadzona przez naszych przyjaciół" – podkreśliła uczestniczka reality show.
W niedzielę (20 lutego) Aneta Glam zareagowała na tekst, który ukazał się na łamach Pudelka. Na zdjęciu porównano ją do Leszka Balcerowicza. "Składam moją kandydaturę na Ministra Finansów. Kto głosuje za?" – napisała żartobliwie w odpowiedzi. "Mój plan wyborczy... Po roku mojej pracy wszystkich będzie stać na oblewanie się szampanem" – skwitowała.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.