Wiceszef Solidarnej Polski zaznacza, że jego partia ma prawo krytycznie odnosić się do działań rządu.
Wiceszef Solidarnej Polski zaznacza, że jego partia ma prawo krytycznie odnosić się do działań rządu. Fot. Zbyszek Kaczmarek / REPORTER
Reklama.
  • W sobotę Zbigniew Ziobro przekazał, że Solidarna Polska stworzy własny projekt ustawy dotyczący zmian w Sądzie Najwyższym.
  • Jak z kolei przyznał wiceszef partii Michał Wójcik, Solidarna Polska ma prawo krytycznie podchodzić do działań rządu w kontekście sporu z Unią Europejską dotyczącego praworządności.
  • Wójcik uważa, że polska polityka w negocjacjach z UE powinna być "twardsza".
  • Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
    W sobotę na konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro odniósł się do sporu polskiego rządu z Unią Europejską dotyczącego praworządności. Komisja Europejska blokuje wypłacenie Polsce pieniędzy z Funduszu Odbudowy, ponieważ ta wciąż nie zastosowała się do wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i nie zlikwidowała Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
    Lider Solidarnej Polski oznajmił, że jego partia – podobnie jak wcześniej zrobił to prezydent Andrzej Duda, a potem grupa posłów PiS – postanowiła zgłosić własny projekt ustawy dotyczący działalności Sądu Najwyższego. – Nie zgadzamy się, by w zamian za należne Polsce z tytułu członkostwa w UE środki, nasz kraj przekazywał zwierzchność nad sądami i polityką w obszarze kultury i spraw rodziny z Warszawy do Brukseli – stwierdził.

    Wiceprezes Solidarnej Polski o "nieuginaniu się" przed UE i krytyce polskiego rządu

    Teraz do sprawy w programie "Gość Radia ZET" odniósł się także wiceprezes Solidarnej Polski i minister w Kancelarii Premiera Michał Wójcik. Uważa on, że kiedyś Unia wyznawała inne wartości, a teraz "nie stawia już na równość wszystkich państw".
    – Nie wiem, czy któremukolwiek Polakowi odpowiada, że przyjeżdża jakiś ekspert z Komisji Weneckiej i mówi, że są kraje starej i nowej demokracji i że Polacy nie mają prawa mieć takiego systemu, jak w innych krajach, bo oni uważają, że nie – stwierdził.
    Wójcik bez ogródek skrytykował też działania ministra ds. europejskich Konrada Szymańskiego, który zajmował się negocjowaniem z instytucjami UE. – Pan minister popełnił kardynalne błędy. To on mówił, że nie stracimy nawet jednego euro, a dziś okazuje się, że pieniędzy z UE nie ma. Jest tak, jak mówiła Solidarna Polska – powiedział.
    Solidarna Polska otwarcie krytykowała działania rządu i Mateusza Morawieckiego, a Ziobro mówił "historycznym błędzie". – Jesteśmy koalicjantem i mamy prawo do recenzowania pewnych działań. Byłoby hipokryzją, gdybyśmy milczeli. Po to się mówi o błędach, by wyciągnąć wnioski – podkreślił Wójcik.
    – Kwestia tego, jak funkcjonuje rząd, pod jakim przywództwem i na jakich zasadach, to obszar – według umowy koalicyjnej – zarezerwowany dla PiS, ale jako koalicjant mamy prawo, by przedstawiać swoje stanowisko – dodał.
    O samym projekcie ustawy dotyczącym zmian w sądownictwie autorstwa Solidarnej Polski, wiceprezes partii powiedział, że posiada "przepisy, które powodują, że nie ulegamy szantażowi Unii Europejskiej i nie powodujemy chaosu oraz anarchii w naszym systemie".
    Nie wchodził jednak w szczegóły. – Nie można ulec szantażowi. Jeśli ktoś wymusza na nas kwestie dot. zmian w naszej strukturze, to najpierw niech się rozliczy w kwestii dotyczącej oskarżeń dziennikarzy o wspólne polowania sędziów TSUE i komisarzy unijnych – dodał.

    Spór Polski i UE o praworządność

    Przypomnijmy, że w lipcu 2021 roku TSUE uznał, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego w Polsce jest upolityczniona i wydał wyrok, zgodnie z którym działalność tej Izby powinna zostać zawieszona, a decyzje o uchyleniu immunitetu niektórym sędziom powinny zostać cofnięte.
    Czytaj także: Przełom w relacjach PiS i Dudy ws. nowej ustawy? Chodzi o zmiany w Sądzie Najwyższym

    Rząd nie zastosował się do wyroku, dlatego w październiku TSUE nałożył na Polskę karę miliona euro za każdy dzień zwłoki w zlikwidowaniu Izby. Co więcej, Komisja Europejska wciąż nie zatwierdziła Krajowego Planu Odbudowy i tym samym blokuje wypłatę Polsce pieniędzy z Funduszu Odbudowy.
    W lutym do Sejmu wpłynęły dwa projekty ustaw dotyczące zmian w Sądzie Najwyższym. Projekt Andrzeja Dudy zakłada likwidację Izby Dyscyplinarnej, z kolei projekt PiS bardziej nastawia się na zmianę jej kompetencji.

    Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut