Czego można spodziewać się po tym zaskakującym show, które podbiło już 41 krajów na całym świecie? Otóż na scenie pojawi się dwanaście gwiazd z pierwszych stron gazet – począwszy od aktorów i muzyków, poprzez najogólniej pojętych celebrytów, aż po sportowców, dziennikarzy oraz polityków – wykonując utwory znane z polskich oraz światowych list przebojów. Jakie nazwiska pojawią się w tym programie?
Oto kwestia, która na razie pozostaje najpilniej strzeżoną tajemnicą TVN-u, chronioną przy pomocy bardzo restrykcyjnych umów (podpisanych zarówno przez uczestników, jak i wszystkie osoby biorące udział w tworzeniu programu), w przypadku niedyskrecji zakładających gigantyczne kary finansowe.
Tożsamości gwiazd będą skrywane za maskami oraz bardzo fantazyjnymi przebraniami. Jakimi? To kolejna z wielu zagadek, tak więc jako punktu odniesienia możemy użyć np. amerykańskiej odsłony "Mask Singera", gdzie Seal występował jako puma, Kelly Osbourne przeobraziła się w biedronkę, Toni Braxton w rybę, natomiast Tori Spelling w jednorożca.
Lecz to jeszcze nie wszystko: głosy uczestników zostaną zmodulowane elektronicznie, co jeszcze bardziej utrudni zadanie zarówno widzom, którzy przeobrażą się w detektywów starających się dojść do prawdy, jak też detektywom – zadającym tajemniczym postaciom podchwytliwe pytania, a także rozgryzającym tropy pojawiające się w filmach poprzedzających kolejne występy.
W owej "komisji śledczej" zobaczymy Joannę Trzepiecińską, Julię Kamińską, Kacpra Rucińskiego oraz – last but not least – Kubę Wojewódzkiego, który na temat "Mask Singera" wypowiedział się w krótkich żołnierskich słowach: "po raz pierwszy biorę udział w programie, który wygląda tak, jakby w Polsce zalegalizowali marihuanę".
Co jeszcze wiadomo na temat produkcji zaskakującej nawet człowieka, który przecież w ostatnich dekadach zjadł zęby na jurorowaniu w najrozmaitszych programach telewizyjnych?
Każdy odcinek zakończy się głosowaniem detektywów oraz publiczności, wybierających zarówno najlepszy, jak i najgorszy występ. Uczestnik z najmniejszą ilością głosów będzie musiał ujawnić swoją tożsamość, natomiast triumfator pozostanie w grze o statuetkę Złotej Maski.
Czy wprowadzenie tego południowokoreańskiego formatu nad Wisłę będzie dla stacji TVN, jak mawiają niektórzy, takim samym sukcesem, co SpaceX Starship dla Elona Muska? A może – jak twierdzą inni – Titanikiem dla stacji z Wiertniczej?
Jedno jest pewne: ów tajemniczy show nikogo nie pozostawi obojętnym. Jeżeli należysz do osób kochających telewizję niebanalną, zaskakującą, szaloną i wywołującą ciarki na plecach, możesz już dziś zacierać ręce, gdyż czeka cię kilkanaście tygodni wypełnionych spekulacjami, domysłami i emocjami, jakich na ekranach polskich telewizorów jeszcze nie było.
Przypomnijmy: Obejrzyj Mask Singer w każdą sobotę o 20:00 na TVN, odcinki tego wyjątkowego programu będą również dostępne online, w serwisie Player.pl.
Materiał powstał we współpracy z TVN