Amerykanie ostrzegli po raz kolejny Ukrainę przed atakiem Rosji.
Amerykanie ostrzegli po raz kolejny Ukrainę przed atakiem Rosji. Fot. Russian Defense Ministry/Laski Diffusion/East News

Newsweek donosi, że Amerykanie ostrzegli ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, iż Moskwa prawdopodobnie przygotowuje się do przeprowadzenia inwazji "na pełną skalę w ciągu najbliższych 48 godz."

REKLAMA

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Amerykanie ostrzegli władze Ukrainy, że atak ze strony Rosji nastąpi najpewniej w ciągu 48 godzin.
  • Inwazja ma odbyć się w nocy, a poprzedzą go cyberataki. Celem Moskwy ma być także Kijów.
  • – Prezydent Ukrainy został ostrzeżony, że Rosja najprawdopodobniej rozpocznie inwazję w ciągu 48 godzin – poinformował "Newsweek", powołując się na urzędnika, który ma mieć wiedzę na ten temat.

    Jak przekazało źródło pisma "raporty obserwatorów lotniczych wskazują, że Rosja naruszyła dzisiaj ukraińską przestrzeń powietrzną, przelatując nad Ukrainą samolotami rozpoznawczymi". Tak ma twierdzić amerykański wywiad.

    Celem ataku Rosji także Kijów

    Urzędnik tłumaczył, że atak na Ukrainę to nie będzie tylko natarcie z regionu Donbasu, ale także poważny atak na stolicę, czyli Kijów. Ma on nastąpić od strony północnej granicy z Białorusią, gdzie Rosjanie mają swoje wojsko. Inwazja ma nastąpić w nocy, a poprzedzą ją cyberataki.

    Także strona ukraińska potwierdza tę informacje. Źródło bliskie prezydentowi Ukrainy potwierdziło, iż takie ostrzeżenie pojawiło się ze strony Amerykanów. Miało zostać przekazane we wtorek lokalnego czasu. Tak informuje z kolei CNN.

    Dodajmy, że USA zapowiedziały właśnie, że nie będzie podejmować żadnych negocjacji z Rosją tak długo, jak ta będzie kontynuować agresywne działania wobec Ukrainy. Odwołano spotkanie na linii Biden-Macron-Putin.

    – Rosja jasno dała do zrozumienia, że całkowicie odrzuca dyplomację, nie ma sensu się spotykać – skomentował Antony Blinken. Jak dodał, nie zgody strony amerykańskiej na pozorowanie negocjacji, przy równoległym stosowaniu agresji wobec Ukrainy.

    O przyczynach przerwania interwencji dyplomatycznych poinformowała także rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki. – Kiedy Putin forsuje inwazję na suwerenny kraj, nie jest na to odpowiedni czas. Nigdy jednak nie zamkniemy całkowicie drzwi dla działań dyplomatycznych – ogłosiła.

    Z kolei we wtorek prezydent USA Joe Biden ogłosił nowy pakiet sankcji, które Stany Zjednoczone nakładają na Rosję.

    USA nakłada sankcje na Rosję

    – Nakładamy sankcję na Rosję, które znacznie przekraczają te, które nasi sojusznicy nałożyli na Rosję w 2014 roku – przekazał podczas wystąpienia w Białym Domu Joe Biden.

    – Kto dał Putinowi prawo do ingerowaniu w interesy i granice suwerennego państwa? Jest to aroganckie naruszenie prawa międzynarodowego – stwierdził.

    Warto także dodać, że Rosja wciąż mobilizuje swoje siły przy granicy z Ukrainą. Wzmożona aktywność militarna ma miejsce także na południu Białorusi. Niepokojące ruchy obserwujemy w trzech miejscowościach – Bełgorod, Klińce i Mozyrz. Zdjęcia satelitarne pokazały, jakie siły zgromadzono przeciw władzom Kijowa.

    Czytaj także: