nt_logo

"Nie myśleliśmy, że jedziemy zabijać". Cały pluton Rosjan poddał się Ukraińcom

Diana Wawrzusiszyn

24 lutego 2022, 18:39 · 1 minuta czytania
Cały pluton rosyjskich zwiadowców poddał się siłom ukraińskim w pobliżu Czernihowa w północnej Ukrainie – pisze "Kyiv Post". "Nikt nie myślał, że to zabijemy. Nie mieliśmy zamiaru walczyć, zbieraliśmy informacje" – powiedział rosyjski oficer.


"Nie myśleliśmy, że jedziemy zabijać". Cały pluton Rosjan poddał się Ukraińcom

Diana Wawrzusiszyn
24 lutego 2022, 18:39 • 1 minuta czytania
Cały pluton rosyjskich zwiadowców poddał się siłom ukraińskim w pobliżu Czernihowa w północnej Ukrainie – pisze "Kyiv Post". "Nikt nie myślał, że to zabijemy. Nie mieliśmy zamiaru walczyć, zbieraliśmy informacje" – powiedział rosyjski oficer.
Oficer plutonu, który poddał się Ukraińcom. Fot. Twitter/Kyiv Posd
  • Cały rosyjski pluton poddał się pod Czernihiwem.
  • Nie myśleliśmy, że jedziemy zabijać" – miał powiedzieć jeden z oficerów.
  • Społeczność międzynarodowa ogłosiła, że Rosję czekają poważne sankcje. Przywódcy zachodu wzywają Putina o wycofanie się z Ukrainy.

Poddał się rosyjski pluton

Gazeta "Kyiv Post" opublikowała informację o poddaniu się całej jednostki wywiadowczej 74. brygady strzelców. Do tej sytuacji doszło pod Czernihowem, niedaleko Kijowa. Jeden z rosyjskich oficerów miał powiedzieć: "Nie myśleliśmy, że jedziemy zabijać. Nie mieliśmy zamiaru walczyć, zbieraliśmy informacje".

Czytaj także: Dramatyczny bilans rosyjskiej inwazji na Ukrainie. Rośnie liczba ofiar śmiertelnych

Wojna na Ukrainie

O godzinie 3:45 czasu polskiego prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił w telewizyjnym orędziu rozpoczęcie operacji wojskowej we wschodniej części Ukrainy.

Władimir Putin swoją decyzję argumentował "zagrożeniem ekspansją NATO", którą uważa za "nie do zaakceptowania". Zapowiedział "demilitaryzację i denazyfikację" Ukrainy i dodał, że Rosja nie planuje jej okupować. Zaledwie kilka chwil po zakończeniu orędzia rozległy się eksplozje w Kijowie. Wybuchy były słyszane także w Charkowie, Odessie i Doniecku.

Putin przestrzegł inne kraje, że jakakolwiek próba powstrzymania rosyjskiej interwencji doprowadzi do konsekwencji, jakich nie widziały.

Społeczność międzynarodowa ogłosiła, że Rosję czekają poważne sankcje. Przywódcy zachodu wzywają Putina o wycofanie się z Ukrainy.

Czytaj także: Morawiecki mówił, że "Polska jest bezpieczna" dzięki UE i NATO. Zaczął jednak od przytyku do Zachodu.