Świat obiegło nagranie z prowizorycznego schronu przeciwbombowego w szpitalu w Dnieprze. Widzimy na nim, jak pielęgniarki opiekują się noworodkami z oddziału intensywnej terapii.
Reklama.
Reklama.
Pociski nad szpitalem dziecięcym
Od czwartku trwają naloty bombowe na całym terytorium Ukrainy. Rosja zaatakowała Ukrainę z lądu, wody i powietrza. Spadające bomby na miasta zmusiły wielu Ukraińców i Ukrainki do ukrycia się w schronach przeciwbombowych. Trafiły tam też noworodki z oddziału intensywnej terapii w szpitalu dziecięcym w Dnieprze.
Dniepr to miasto na wschodzie Ukrainy, był jednym z celów ataków rakietowych w pierwszym dniu rosyjskiej inwazji. Światowe media obiegła informacja o noworodkach z oddziału intensywnej terapii z dziecięcego szpitala klinicznego, jaki znajduje się w tym mieście, które zostały przeniesione do schronu.
Na nagraniu widzimy niemowlęta ułożone w rzędach i zawinięte w koce, inne są kołysane przez personel szpitala. Przy dzieciach jest też potrzebny sprzęt medyczny, który ułatwia im oddychanie. Nagranie, które obiegło świat, nakręcili członkowie personelu medycznego. Wywołało ono ogromne poruszenie w mediach społecznościowych, pokazuje, jak wielką tragedią jest wojna.
Noworodki zostały przeniesione po informacji o ataku rakietowym na miasto do prowizorycznego schronu przeciwbombowego na niższym poziomie budynku.
Dr Denis Surkov, szef oddziału neonatologicznego w Dniepropietrowskim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym, krótko i wymownie skomentował sytuację dla "The Times" w wiadomości WhatsApp. "To jest nasza rzeczywistość".
Wojna w Ukrainie
W czwartek nad ranem polskiego czasu, Władimir Putin wydał rozkaz przeprowadzenia - jak to określił - specjalnej operacji wojskowej w Donbasie. Jego działania to de facto wypowiedzenie wojny Ukrainie i atak na szeroką skalę.
Dniepr znalazł się wśród kilkunastu miast ostrzelanych w czwartek przez Rosję. Jak poinformowało rosyjskie Ministerstwo Obrony w oświadczeniu z czwartku, rosyjskie siły zniszczyły już ponad 70 celów wojskowych na Ukrainie, w tym 11 lotnisk. Według informacji przekazanych wieczorem przez Wołodymyra Zełenskiego, zginęło już co najmniej 137 Ukraińców, a 316 zostało rannych.
W naTemat pracuję od kwietnia 2021 roku jako dziennikarka newsowa i reporterka. W swoich tekstach poruszam tematy społeczne, polityczne, ekonomiczne, ale też związane z ekologią czy podróżami. Zawsze staram się moim rozmówcom dawać poczucie bezpieczeństwa i zaopiekowania się, a czytelnikom treści wysokiej jakości. Pasja do dziennikarstwa narodziła się we mnie z zamiłowania do pisania… i ludzi. Jestem absolwentką dziennikarstwa i medioznawstwa oraz politologii na Uniwersytecie Warszawskim.