W Ukrainie trwa wojna. Poprzez brutalne działania rosyjskich wojsk niektórzy decydują się na wyjazd z kraju i szukają schronienia między inny w Polsce. Prezes Towarzystwa Przyjaciół Ukrainy Weronika Marczuk opowiada o kulisach pomocy uchodźcom.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.
Wielu obywateli Ukrainy szuka schronienia przed wojną w Polsce
Weronika Marczuk, która prowadzi Towarzystwo Przyjaciół Ukrainy mówi o tym, jak można pomóc naszym wschodnim sąsiadom
Weronika Marczuk o uchodźcach z Ukrainy
Weronika Marczuk nie od dziś aktywnie działa na rzecz Ukrainy. Aktorka i producentka filmowa, która od lat znana jest w Polsce, przyszła na świat w Kijowie. Dlatego państwo, które dziś tak brutalnie zostało zaatakowane przez Rosję, jest szczególnie bliskie jej sercu.
Towarzystwa Przyjaciół Ukrainy, którego Marczuk jest prezeską dziś prężnie działa, aby nieść pomoc, na wielu płaszczyznach, naszym wschodnim sąsiadom.
– Jesteśmy zorganizowani, koordynujemy akcje pomocowe i interweniujemy, kiedy ktoś się do nas zgłasza. Mamy grupę ludzi, która szczególnie teraz jest zaangażowana w pomoc Ukrainie – wyznała Marczuk w rozmowie z "Dzień Dobry TVN".
– Do Polski jadą rodziny z dziećmi. Na ten moment zgłosiło się do nas ponad 40 osób, które szukają tutaj schronienia i mamy prawie tyle samo Polaków, którzy chcą ich przyjąć. Ludzie z różnych miejsc w Polsce oferują schronienie u siebie, są w gotowości – relacjonowała aktorka.
Działaczka podkreśliła, że wielu jej rodaków nie ma złych zamiarów, po prostu szuka schronienia w Polsce.
– Mogę zapewnić, że ludzie, których będziemy kierować do Polskich rodzin, nie chcą im sprawiać żadnych kłopotów. Po prostu szukają schronienia na najbliższy czas. Każdy, kto wyjeżdża z Ukrainy, od dawna jest przygotowany na taką okoliczność. Byli już spakowani, jadą z dokumentami, mają przy sobie rzeczy pierwszej potrzeby – zaznaczyła.
Jak można pomóc obywatelom Ukrainy?
Marczuk zwróciła się też z ważnym apelem do Polaków. Powiedziała, jak możemy pomóc obywatelom Ukrainy. – Chciałabym poprosić, żeby teraz nie uaktywniały się prorosyjskie głosy. Żeby ludzie nie oceniali, tylko obserwowali to, co się dzieje i byli uważni. Okażmy sobie solidarność – mówiła.
– Jeśli ktoś chce pomóc, niech zaangażuje się w akcje aktywistów, można też zgłaszać się do naszego Towarzystwa. Potrzeba teraz rąk do pracy, ludzi, którzy chcieliby coś zorganizować w swoim regionie, pomogli w zbiórkach pieniędzy – wymieniała.
– I najważniejsza rzecz, którą chcę powiedzieć – dziękujemy za wsparcie Polski i Polaków dla Ukraińców. To wsparcie płynie już od dłuższego czasu. To jest coś nie do przecenienia. Wszyscy w Ukrainie o tym wiedzą i jeszcze raz chciałabym za to podziękować – podsumowała.