Jestem głęboko poruszony informacją o ksenofobicznych, nacjonalistycznych,
antysemickich wątkach w tej sprawie, ale potrzebujemy więcej danych, żeby wypowiadać się na temat niedoszłego zamachowca. Natomiast nie ulega wątpliwości, że obóz narodowy,
nacjonalistyczny, który w gruncie rzeczy powinno nazywać się co najmniej obozem faszyzującym, jest dziś silny i nie napotyka właściwie żadnego oporu. Niebezpieczne jest to, że takie tendencje rozwijają się pod patronatem takich aktorów sceny politycznej, jak
PiS.