Siergiej Ławrow, rosyjski minister spraw zagranicznych nie będzie mógł uczestniczyć w posiedzeniu Rady Praw Człowieka ONZ w Genewie. Powodem są sankcje nałożone przez Zachód na Rosję w związku z atakiem na Ukrainę.
Według najnowszych informacji rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow nie będzie mógł uczestniczyć w posiedzeniu Rady Praw Człowieka ONZ w Genewie. Powodem są sankcje nałożone przez Zachód na Rosję w związku z atakiem na Ukrainę.
"Ukraińska Prawda" poinformowała w poniedziałek, że Siergiej Ławrow nie weźmie udziału w posiedzeniu Rady Praw Człowieka ONZ w Genewie.
Jak możemy przeczytać, oburzenia tym faktem nie kryła rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharow: – To jakaś bzdura! O co w ogóle chodzi? – pytała na antenie kanału telewizyjnego Rosja-1. – Obowiązkiem Organizacji Narodów Zjednoczonych i kraju goszczącego jej członków jest zapewnienie trwałości pracy organizacji i umożliwienie rozmów – dodała.
Powodem problemów są sankcje lotnicze nałożone na Rosję, a Ławrow chciał polecieć do Genewy rosyjskim samolotem rządowym. Tymczasem zdecydowana większość państw europejskich zamknęła swoją przestrzeń powietrzną dla samolotów z Rosji.
Po ataku Rosji na Ukrainę, Zachód nałożył liczne sankcje na agresora, w tym bezpośrednio na Władimira Putina i ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa. Sankcje polegają na zamrożeniu aktywów w UE.
W piątek, 25 lutego Prezydent Rosji Władimir Putin i minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zostali dodani do listy sankcji UE.
– Przyjęliśmy wniosek, że uderzymy sankcjami we wszystkich, który odgrywają znaczącą rolę gospodarczą we wsparciu reżimu Putina – dodał Josep Borrell, szefów MSZ państw UE szef unijnej dyplomacji.
Sankcje polegają na zamrożeniu aktywów w UE. Podobne sankcje nałożyła Wielka Brytania i Stany Zjednoczone.
Jedynymi przywódcami na świecie, którzy są objęci sankcjami przez Unię Europejską, byli do tej pory Baszar el-Asad z Syrii i Alaksandr Łukaszenka z Białorusi.