Artyści z całego świata wyrażają słowa wsparcia dla Ukrainy, która niespełna tydzień temu została zaatakowana przez wojska Władimira Putina. Do grona znanych osób, które protestują przeciwko rosyjskiej agresji, dołączył zespół Green Day. Muzycy poszli o jeden krok dalej i odwołali koncert w Moskwie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Amerykański zespół rockowy Green Day w proteście przeciwko agresji wojsk Władimira Putina na Ukrainę odwołał koncert w Moskwie.
Inni znani muzycy także podjęli decyzję o anulowaniu swoich występów w Rosji. W tym gronie znalazli się m.in. Imagine Dragons i Franz Ferdinand.
Słowa wsparcia dla Ukraińców i Ukrainek napływają z całego świata. Solidaryzują się z nimi również komicy.
Green Day odwołuje koncert w Rosji
W maju bieżącego roku Green Day miał wystąpić na moskiewskim stadionie Spartaka. Z powodu inwazji wojsk Władimira Putina na Ukrainę zespół podjął decyzję o odwołaniu wydarzenia. W mediach społecznościowych wyjaśnił, dlaczego do koncertu nie dojdzie.
"Z ciężkim sercem, w związku z bieżącymi wydarzeniami, czujemy, że niezbędne jest odwołanie naszego zbliżającego się koncertu w Moskwie na stadionie (klubu piłkarskiego) Spartaka. Jesteśmy świadomi, że obecnie nie powinno się koncentrować nad rockowymi występami, lecz na czymś znacznie większym. Wierzymy jednak, że rock and roll jest wieczny i jesteśmy przekonani, że nadejdzie czas i miejsce, byśmy zagrali w przyszłości. Bądźcie bezpieczni" – wyjaśnili muzycy w oficjalnym oświadczeniu.
Muzycy protestują przeciwko inwazji Putina
Wcześniej podobny ruch wykonała kapela Imagine Dragons odwołując występ w stolicy Rosji. "W świetle ostatnich wydarzeń z przykrością informujemy, że nasze koncerty w Rosji i Ukrainie zostają odwołane. Nasze myśli są z Ukrainą i wszystkimi, którzy cierpią z powodu tej niepotrzebnej wojny" – czytamy w komunikacie wokalisty Dana Reynoldsa.
Wśród muzyków, którzy wyrazili swój sprzeciw wobec obecnej sytuacji w Ukrainie, znalazł się także szkocki zespół indie rockowy Franz Ferdinand. "Jedynym powodem tego jest inwazja na Ukrainę przez państwo rosyjskie. Kochamy Rosję. Ten wspaniały kraj zainspirował nasz zespół swoją sztuką i literaturą, a odkąd po raz pierwszy zagraliśmy tam 17 lat temu, zbudowaliśmy bogatą i głęboką relację z naszymi rosyjskimi fanami" – napisali członkowie grupy.
"Wiemy, że widzicie szaleństwo przywódców swojego kraju. Wiemy, że nie chcecie wojny. Nie chcemy wojny. Pomimo tragedii całej tej sytuacji, wciąż płonie w naszych sercach iskra optymizmu i nie możemy się doczekać dnia, kiedy będziemy mogli wrócić w czasie pokoju, aby znów dzielić się radością z muzyki" – dodali.