koncert "Solidarni z Ukrainą"
Gwiazdy, które wystąpiły na koncercie "Solidarni z Ukrainą". Fot. PIOTR KAMIONKA/REPORTER // fot Artur Zawadzki/REPORTER // Fot. Mateusz Jagielski/East News
Reklama.
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
  • 27 lutego koncert "Solidarni z Ukrainą" zorganizowały Telewizja Polska oraz Caritas. Wydarzenie było formą wsparcia symbolicznego i finansowego dla ofiar rosyjskiej inwazji
  • Justyna Steczkowska oświadczyła, że swoje honorarium za występ przekaże na pomoc ukraińskim dzieciom. Potem zarzuciła kłamstwo m.in. Edycie Górniak i Maryli Rodowicz, twierdząc, że gwiazdy zatrzymały wynagrodzenia dla siebie
  • Górniak nie zostawiła tych słów bez komentarza. Podkreślała, że wystąpiła charytatywnie. Broniła też innych gwiazd
  • Teraz Pomponik podał, ile dokładnie gwiazdy miały otrzymać pieniędzy za swoje "charytatywne" występy
  • Koncert "Solidarni z Ukrainą"

    W niedzielę odbył się koncert "Solidarni z Ukrainą". Na gest wsparcia naszych sąsiadów zdecydowały się Telewizja Polska i Caritas. Głównym celem wydarzenia było finansowe wsparcie ofiar rosyjskiej inwazji poprzez wysłanie SMS-ów. Jak się później okazało, widzowie zapełnili konta kwotą 3,5 mln zł, którą w całości przeznaczono na wskazany cel.
    Swoimi występami solidarność z Ukraińcami wyraziły największe gwiazdy polskiej sceny muzycznej. Zaśpiewali między innymi: Ryszard Rynkowski, zespół Enej, Viki Gabor, zespół FEEL, Izabela Trojanowska, Rafał Brzozowski, Pectus, Golden Life, Blue Cafe, Kombi, Natasza Urbańska, jak również Maryla Rodowicz, Edyta Górniak i Justyna Steczkowska.

    Steczkowska i Górniak w konflikcie po koncercie "Solidarni z Ukrainą"

    Burza, która wybuchła wokół tego wydarzenia zaczęła się od deklaracji Justyny Steczkowskiej, która na scenie powiedziała, że przeznacza swoje honorarium z koncertu dla ukraińskich dzieci.
    Potem Super Express postanowił dopytać o jej gest pozostałe gwiazdy koncertu TVP. Tabloid w swoim artykule zacytował wypowiedzi Edyty Górniak, Nataszy Urbańskiej i Maryli Rodowicz z których wynika, że żadna z nich nic nie słyszała na temat honorariów za występ na Woronicza.
    – To dziwne... Koncert był charytatywny. Ja nie pobrałam wynagrodzenia – mówiła Górniak. Do tych słów postanowiła się odnieść Steczkowska. Zamieściła w mediach społecznościowych obszerny post, w którym zarzuciła swoim koleżankom z branży kłamstwo.
    "To jest bardzo, ale to bardzo przykre, tym bardziej, że nie ma w tym artykule ani słowa prawdy. DZIEWCZYNY JAK MOŻECIE TAK KŁAMAĆ?" – napisała. Górniak nie pozostawiła tych słów bez odpowiedzi.
    "Uprzejmie informuję, iż za udział w koncercie niedzielnym z oczywistych względów nie pobrałam wynagrodzenia" – zapewniała w oświadczeniu na Instagramie. Zwróciła się też bezpośrednio do Steczkowskiej
    "Droga Justynko, skoro Ty publicznie atakujesz naszych kolegów z branży, to ja publicznie stanę w ich obronie" – podkreśliła. Celebrytka stwierdziła nawet, że w tym przypadku jest gotowa bronić swojego dobrego imienia w sądzie.
    logo
    Edyta Górniak i Justyna Steczkowska spotkają się w sądzie? Afera po koncercie "Solidarni z Ukrainą". Fot. Instagram.com /@edytagorniak

    Ile pieniędzy gwiazdy miały otrzymać za koncert "Solidarni z Ukrainą"?

    Tymczasem Pomponik dowiedział się, ile gwiazdy zainkasowały za śpiewanie na koncercie "Solidarni z Ukrainą". "Natasza Urbańska za zaśpiewanie jednej piosenki 8 tys. zł, Izabela Trojanowska – 5 tys. zł, zespół Blue Cafe – 6 tys. zł, polsko-ukraińska kapela Enej razem z chórem – "jedynie" 2 tys. zł, Ryszard Rynkowski – 10 tys. zł, Edyta Górniak – 22 tys. zł. Najwięcej zgarnęła Maryla Rodowicz, bo aż 40 tys. zł" – podaje serwis.
    Po opublikowaniu tego artykułu Justyna Steczkowska jeszcze raz zdecydowała się zabrać głos. "Edyto, czekam na zaproszenie do sądu, w którym przedstawisz sędziemu rzetelne i uzasadnione koszty uczciwie, że potrzebujesz 22.000 zł (bo tyle zażądałaś od TV), żeby zaśpiewać dwie piosenki na 'charytatywnym koncercie'. Nadal wierząc, że masz 'miłość i pokój w sercu' przestaniesz mnie atakować. Nie zaczęłam tej 'wojenki', ale ją zakończę tu i teraz, bo świat ma ważniejsze problemy teraz niż 'wojenki gwiazd'" – podsumowała piosenkarka.
    Czytaj także:

    Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut