
Kalska pierwszy raz po rozstaniu z Roznerskim o wspólnej pracy. "Profesjonalnie do tego podchodzimy"
Adriana Kalska od niedawna jest singielką. Aktorka po kilku latach związku rozstała się z Mikołajem Roznerskim. Mimo to aktorzy grają razem w serialu "M jak miłość". Artystka zdradziła, jak teraz pracuje jej się na planie z byłym partnerem.

Reklama.
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Ku zaskoczeniu ich sympatyków, na początku 2022 roku, okazało się, że związek tej aktorskiej pary to już przeszłość. "W połowie grudnia rozstaliśmy się z Mikołajem Roznerskim. Rozstania dla nikogo nie są łatwe" – przekazała wówczas Kalska na Instagramie.
– Bywają różne wiadomości. Dostaję dużo pozytywnego feedbacku odnośnie mojej pracy, wsparcia mentalnego, życiowego, co jest bardzo miłe. Spotykam się z wielką sympatią w tych wiadomościach. Dziękuję Państwu bardzo. Mimo że czasami nie odpisuję, jednak to czytam. I jest mi bardzo miło. Cieszę się, że Państwo doceniają moją osobę, moją pracę i mnie – mówiła w rozmowie z "Jastrząb Post".
Artystka odpowiedziała też na pytanie "jak po rozstaniu pracuje jej się z Roznerskim na planie". – Odpowiem tyle, że nam pracuje się tak, jak nam się pracowało, bo profesjonalnie podchodzimy do pracy – podkreśliła.
– Nie będę nic więcej komentować, bo jasno wyraziłam się na swoim instagramie. Proszę o uszanowanie mojej prośby – podsumowała.
O Roznerskim zaczęło robić się później bardzo głośno. Zagrał w serialu "Osiecka" Wojciecha Frykowskiego oraz po raz kolejny otrzymał Telekamerę dla Najlepszego aktora. Kalska wystąpiła natomiast w serialu "Papiery na szczęście", który okazał się mieć bardzo niską oglądalność.
W październiku zeszłego roku "Na Żywo" dopatrywało się kryzysu w związku aktorów. Kalska podobno nie była zazdrosna o karierę narzeczonego, ale zupełnie inne kierunki, w jakich poszły ich kariery, wywoływały ponoć spięcia w ich relacji.
– Mikołaj pociesza Adę, by nie załamywała się potknięciem i dała sobie czas, choć atmosfera jest napięta. Oboje chcą jednak, by ich związek wyszedł z tego bez szwanku – mówiła osoba z bliskiego otoczenia pary.
Minęło kilka tygodni, a sami zainteresowani ogłosili, że ich związek jednak nie przetrwał próby czasu.