logo
Ambasador Polski w USA mówi, że nasz kraj był pod presją ws. MiG-ów. Fot. Grzegorz Bukala/REPORTER
Reklama.

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.

  • Polska zaproponowała we wtorek, aby przekazać do dyspozycji USA polskie MiG-29. Ten pomysł jednak Amerykanie odrzucili.
  • W czwartek ambasador Polski w USA tłumaczył, że nasz kraj był pod ogromną presją ze strony sojuszników i amerykańskiej opinii publicznej w sprawie przekazania Ukrainie myśliwców MiG-29.
  • Ambasador Polski w USA Marek Magierowski udzielił wywiadu telewizji NBC NOW. To na antenie tej telewizji mówił o sprawie MiG-ów

    Polska była pod ogromną presją ws. MiG-ów dla Ukrainy

    - Polski prezydent, tak jak i premier, byli bardzo stanowczy i wielokrotnie powtarzali, że nie przekażemy tych samolotów Ukrainie bezpośrednio i że nie podejmiemy takiej decyzji jednostronnie - tłumaczył stanowisko polskiego rządu.

    Jak wskazał, nasz kraj znalazł się pod "ogromną presją" ze strony sojuszników i opinii publicznej w USA. Stąd też wzięła się propozycja polskiego rządu, aby MiG-y trafiły na Ukrainę przez bazę USA w Niemczech.

    Dyplomata zapewnił, że Polska rozumie wyjaśnienia strony amerykańskiej w tej sprawie. Dodał również, że Warszawa nadal będzie starała się pomagać Ukrainie. Magierowski mówił też, że nie wyklucza dyplomatycznego rozwiązania wojny w Ukrainie, ale "piłka" jest po stronie Putina. Na razie rozmowy pokojowe między stronami utknęły w martwym punkcie.

    Przypomnijmy, że polski pomysł w środę ostatecznie odrzucił Pentagon. Rzecznik Pentagonu John F. Kirby stwierdził iż, przekazanie myśliwców Ukrainie nie przyniesie wielkiego pożytku i są lepsze alternatywy, aby ich wesprzeć ten kraj w wojnie po inwazji Rosji. Jak mówił, USA wolą dostarczać broń przeciwpancerną i przeciwlotniczą.

    Rzecznik tłumaczył mediom podczas konferencji, że według wywiadu Stanów Zjednoczonych przekazanie MiG-ów byłoby mylnie odebrane przez Rosję jako eskalacja.

    - Przekazanie ich stanowi niewielką korzyść operacyjną, ale za to stanowi ryzyko - wskazał. Podziękował jednak Polsce za jej propozycję w sprawie przekazania myśliwców.

    Morawiecki: Polska nie jest stroną wojny w Ukrainie

    Jeszcze przed tym oświadczeniem Pentagonu sprawę skomentował szef polskiego rządu. – Polska nie jest stroną tej wojny. Chcemy, żeby jak najszybciej zapanował pokój. I NATO również nie jest stroną tej wojny – podkreślił Mateusz Morawiecki.

    – Tak poważna decyzja, jak przekazanie samolotów, musi być jednomyślną i jednoznacznie podjętą decyzją przez cały Pakt Północnoatlantycki, dlatego podjęliśmy tę decyzję i dzisiaj ta decyzja leży w rękach NATO, leży w rękach Amerykanów – zauważył.

    Czytaj także: