Zawoalowana propozycja rozbioru Ukrainy? Dziwna reakcja Ławrowa na pomysł misji pokojowej
redakcja naTemat
19 marca 2022, 17:51·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 19 marca 2022, 17:51
Siergiej Ławrow odniósł do pomysłu polskiego wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego dotyczącego misji pokojowej NATO w Ukrainie. Rosyjski dyplomata zasugerował, że Polska mogłaby w ten sposób przejąć kontrolę nad zachodnią częścią Ukrainy i przez to przyczynić się de facto do jej rozbioru.
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow ocenił jako "demagogiczny" polski pomysł dotyczący sił pokojowych NATO na Ukrainie.
Chodzi o propozycję Jarosław Kaczyńskiego, o której mówił podczas pobytu w Kijowie.
Później nakreślił jednak dziwnie brzmiący scenariusz na wypadek, gdyby taka misja miała miejsce
Ławrow o pomyśle Kaczyńskiego
Cytowany przez agencję TASS minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow napierw ocenił pomysł Jarosława Kaczyńskiego dotyczący misji pokojowej NATO jako "demagogiczny".
Jednak w dalszej części wypowiedzi Ławrow insynuował, że taka misja pokojowa byłaby na korzyść Polski, która przejęłaby kontrolę nad zachodnią częścią Ukrainy.
- Nie wykluczam, że gdyby nagle taka decyzja została podjęta, to zakładałaby, że podstawą takich sił pokojowych byłby polski kontyngent, który przejąłby kontrolę nad zachodnią Ukrainą, na czele z Lwowem. I pozostałby tam długi okres. Wydaje mi się, że taki właśnie jest - stwierdził szef rosyjskiej dyplomacji.
Kaczyński w Kijowie
We wtorek premierzy Polski, Czech i Słowenii - Mateusz Morawiecki, Petr Fiala i Janez Janša - oraz wicepremier i prezes PiS Jarosław Kaczyński udali się do Kijowa, gdzie spotkali się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Po rozmowach głos zabrał Jarosław Kaczyński, który mówił, że potrzebna jest misja pokojowa NATO lub "szerszego układu międzynarodowego", która będzie się w stanie bronić.
Giertych: Czy plan pokojowy był konsultowany z Putinem?
Część komentatorów życia publicznego odbiera wypowiedź Ławrowa jako zawoalowaną propozycję rozbioru Ukrainy. Odniósł się do niej również Roman Giertych.
"Polska w sprawie działań na Ukrainie musi działać w ramach NATO i UE. Dzisiejsza wypowiedź Ławrowa to wykorzystanie faktu, że Jarosław Kaczyńskie wyszedł poza ustalenia NATO. Pytanie, które trzeba zadawać jest takie, czy ten plan pokojowy Jarosława Kaczyńskiego był konsultowany przez Obrana z Putinem, czy nie" - napisał na Twitterze.
Giertych pisał, iż "w planach zniszczenia państwa ukraińskiego Putin zakładał, że najlepiej zachodnią Ukrainę oddać pod patronat Polski, który miał być realizowany w ramach np. misji pokojowej NATO". "Stąd zresztą w ramach operacji ukrywania udziału w planie Orbana Jarosław Kaczyński użył tego terminu do przedstawienia swojej niedorzecznej propozycji" - dodał.
Na potwierdzenie swoich tez były wicepremier zaznaczał, że Władimir Putin zdaje sobie sprawę z braku dostatecznej liczby żołnierzy do skutecznej okupacji całej Ukrainy. Wie też, że okupacja zachodniej części kraju, która nie posiada żadnej ludności rosyjskojęzycznej, będzie bardzo trudna.
Realizacja "planu Orbana" trwała rzekomo dobrych kilka lat i – jak pisze Giertych – miała w zamiarze części polityków z Węgier i Polski przynieść faktyczne objęcie wspólnym protektoratem fragmentu Ukrainy (Polska zachodnią Ukrainę, a Węgry Ruś Zakarpacką zamieszkałą przez liczną ludność węgierską).