
20 marca 2022 roku zmarł Jan Pieszko – poinformowała w poniedziałek Legia Warszawa. W latach 70. pełnił w drużynie rolę napastnika bądź pomocnika. Z 16 golami na koncie jest trzecim strzelcem w historii rywalizacji Legii w rozgrywkach o europejskie puchary. Dwukrotnie zdobywał tytuł mistrza Polski, w udziale przypadł mu także krajowy puchar oraz gra w półfinale rozgrywek o Puchar Europy. Przez ponad dekadę wystąpił w 238 spotkaniach Legii, w których strzelił 68 goli.
REKLAMA
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Ze względu na niską posturę i umiejętności strzeleckie, Jana Pieszko nazywano "polskim Gerdem Müllerem". Podobnie jak niemiecki napastnik legionista demonstrował styl gry polegający na czyhaniu w polu karnym na błędy bramkarzy i wykańczaniu akcji strzałem z bliskiej odległości. W ten sposób Pieszko zdobył dla Legii mnóstwo bramek. Strzelał gole takim drużynom jak: Saint Etienne, Standard Liege, AC Milan, Atletico Madryt, Anderlecht Bruksela czy Dukla Praga – w tamtym czasie czołowym ekipom w Europie.
Jan Pieszko urodził się 5 lutego 1942 na Litwie – w Drewiennikach. W roku 1946 wraz z rodzicami trafił do Szczecinka, by następnie terminować w Spółdzielni Drzewiarzy, a jako 14-latek... pracować na etacie w miejscowym zakładzie stolarskim. „Gdy jechaliśmy stłoczeni w pociągu towarowym do Polski, to mama była w zawansowanej ciąży i przez całą podróż leżała w części wagonu z dobytkiem, na workach ze zbożem. Zdążyła jeszcze w 1946 roku urodzić najmłodsze z naszego rodzeństwa, po czym radość naszej rodziny zmąciła tragedia."
"W 1947 roku mama zmarła. Ojciec został z czwórką dzieci i w wychowywaniu naszej gromadki, zastępując nam matkę, pomagała mu ciotka – wdowa po zmarłym na Syberii bracie ojca. (...) Było nam bardzo ciężko, dlatego chcąc pomóc rodzicom poszedłem do pracy. A to, że trafiłem do zakładu stolarskiego, było czystym przypadkiem. Wpływ na to miało położenie warsztatu, który usytułowany był po sąsiedzku” – wspominał swoje dzieciństwo w rozmowie z Wiktorem Bołbą na łamach „Naszej Legii” Jan Pieszko.
Pierwsze kroki z piłką przy nodze stawiał w klubie Darzbór Szczecinek (1958-1960). Dalszą piłkarską karierę Pieszko kontynuował w Bałtyku Gdynia (1961-1962), Zawiszy Bydgoszcz (1963-1967) oraz Legii Warszawa, której barw bronił przez ponad dekadę: w latach 1967-1976. Przy Łazienkowskiej występował jako środkowy napastnik, choć czasem grywał także na innych pozycjach, przeważnie w drugiej linii.
Legionista trafił do Warszawy w dość ciekawych okolicznościach. W 1966 roku został wypożyczony z Zawiszy Bydgoszcz na mecze Legii z okazji 50-lecia klubu – z Duklą Praga i Tottenhamem Hotspur. Zaprezentował się w nich na tyle dobrze, że do Bydgoszczy już nie wrócił. Co prawda był o głowę niższy od angielskich czy czeskich obrońców, ale ogrywał ich z dziecinną łatwością, skutecznie współpracując ze skrzydłowymi Wojskowych – Robertem Gadochą i Januszem Żmijewskim.
Był napastnikiem wręcz instynktownie wyczuwającym strzeleckie okazje i silnym punktem drużyny przez ponad dekadę. Potrafił strzelać gole w trudnych, wręcz niewiarygodnych sytuacjach. Poza boiskiem spokojny, stonowany i uczynny. Z jego osobą nigdy nie wiązały się żadne afery, a arbitrzy niezwykle rzadko karali go żółtymi kartkami.
Z Legią był dwukrotnym mistrzem Polski (1969, 1970) i zdobywcą krajowego Pucharu (1973). Był także uczestnikiem półfinału rozgrywek o Puchar Europy. Z 16 golami jest trzecim w historii klubu strzelcem w europejskich pucharach – ustępuje jedynie Miroslavowi Radoviciowi (18 bramek) i Kazimierzowi Deynie (17 goli).
Za swoje najlepsze mecze uważał potyczki ze Standardem Liege (0:1 na wyjeździe i 2:0 w Warszawie), które dały Legii awans do ćwierćfinału rozgrywek o Pucharu Europy. Dobrze wspominał także dwumecz z AC Milan, a szczególnie rewanż, uznawany za najlepsze spotkanie, jakie Polska drużyna rozegrała na wyjeździe w pucharach. „Fajnie nam się wtedy grało na tym przepięknym obiekcie.
Nawet po podaniu Roberta Gadochy strzeliłem bramkę. Swój dzień miał Tadek Nowak, jedno z największych boisk w Europie, to była woda na młyn dla super szybkiego skrzydłowego Legii. Nie dotrwałem do końca tego spotkania, ponieważ tak "władował" się we mnie nakładką Romeo Benetti, że musiałem opuścić boisko – wspominał Pieszko na łamach klubowego miesięcznika.
7 maja 2005 roku Jan Pieszko został włączony do Galerii Sław Legii. Pomimo dobrej gry przy Łazienkowskiej, ani razu nie zagrał w pierwszej reprezentacji Polski. Po zakończeniu kariery piłkarskiej prowadził reprezentacje juniorskie Biało-Czerwonych, był także asystentem trenerów w warszawskiej Legii. Jan Pieszko zmarł w niedzielę, 20 marca 2002 roku, miał 80 lat.
Źródło: Legia Warszawa
Czytaj także: