W piątek (25 marca) rozpoczęła się dwudniowa wizyta Joe Bidena w Polsce. Prezydent Stanów Zjednoczonych przyleciał z Brukseli do Rzeszowa, gdzie widział się z amerykańskimi żołnierzami. Biden zasiadł z nimi przy stole i posilił się polską pizzą. Właściciel pizzerii z Głogowa Małopolskiego oznajmił, że rodzaj placka, który jadł prezydent USA, zostanie nazwany jego nazwiskiem.
Joe Biden około godziny 14. wylądował w Polsce. Prezydent Stanów Zjednoczonych w stolicy Podkarpacia rozpoczyna swoją dwudniową wizytę w Polsce.
Prezydent udał się na spotkanie z amerykańskimi żołnierzami 82. Dywizji Powietrznodesantowej. Na miejscu podziękował żołnierzom za zaangażowanie, pogawędził z nimi i nawet skusił się na polską pizzę.
Właściciel lokalu z Głogowa Małopolskiego zapewnił, że zjedzony przez niego rodzaj pizzy nazwą jego nazwiskiem.
Joe Biden widział się z żołnierzami. Jadł z nimi pizzę
Pierwszym punktem wizyty Joe Bidena był Rzeszów. Tam powitali go szef MON Mariusz Błaszczak i ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Na TVN24 można było oglądać na żywo relację ze spotkania prezydenta z amerykańskimi żołnierzami 82. Dywizji Powietrznodesantowej.
Biden podziękował im za to, że reprezentują to, co najlepsze w Stanach Zjednoczonych, są przedstawicielami najlepszej możliwej armii na świecie. – Dziękuję za to, co robicie! – wyznał.
Prezydent bez nadęcia rozmawiał z żołnierzami i pytał ich o samopoczucie. Nawet usiadł z nimi do stołu, gdzie został poczęstowany pizzą. Zdjęcia z Bidenem z kawałkiem polskiej pizzy szybko obiegły media.
"Panie prezydencie, serwetkę?" — zapytał jeden z wojskowych, co można było usłyszeć na relacji TVN24. Prezydent USA nie omieszkał zrobić sobie z żołnierzami zdjęć.
Pizzeria z Głogowa Małopolskiego nazwie pizzę na cześć Joe Bidena
Okazuje się, że słynna pizza z pepperoni i jalapeño, którą przywódca Stanów Zjednoczonych jadł na wizytacji, pochodziła z pobliskiego lokalu Pizzeria Gusto w Głogowie Małopolskim. Portal Pudelek dotarł do właściciela lokalu i poprosił go o komentarz. Miał otrzymać mnóstwo wiadomości i telefonów z pytaniem o prezydenta Bidena.
"W momencie, kiedy był pokazany Joe Biden jedzący naszą pizzę, chyba setka znajomych do mnie dzwoniła, wysyłali zdjęcia, print screeny, czy to na pewno jest pizza z GUSTO? Powiedziałem, że tak oczywiście to jest nasza pizza, bo poznałem. To jest nasza pizza pepperoni, bo zamówili pizzę pepperoni..." – podkreślił.
"Na sto procent tę, którą jadł, nazwiemy teraz pizzą prezydenta Joe Bidena" – zapewnił.
Co więcej, pracownicy pizzerii mieszącej się w Głogowie Małopolskim nie mieli zielonego pojęcia, że placek, który przygotowują, będzie kosztowany przez głowę USA. Nie kryli zdumienia. Przy okazji to dla nich świetna reklama.
"Jesteśmy tak mile zaskoczeni i znobilitowani. My nie wiedzieliśmy, że on to będzie jadł, to zamówili sobie żołnierze. To było zamówienie dla żołnierzy, bo oni korzystają z naszych usług często, dostarczamy często tam posiłki i chwalą sobie naszą pizzę. Ale naprawdę nie byliśmy świadomi, była to dla nas straszna niespodzianka, że prezydent zjadł naszą pizzę" – przyznał właściciel pizzerii.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.