Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
W poniedziałek "Nowaja Gazieta" zamieściła na swojej stronie internetowej komunikat, w którym poinformowała o "wstrzymaniu publikacji gazety w Internecie i na papierze". Jej działalność będzie zawieszona do końca – jak to ujęto w cudzysłowie, podkreślając nieprawdziwość tego stwierdzenia – "operacji specjalnej na terytorium Ukrainy".
W komunikacie zaznaczono, że decyzję o tymczasowym wstrzymaniu działalności trzeba było podjąć po tym, jak "Nowaja Gazieta" otrzymała "kolejne ostrzeżenie od Roskomnadzoru".
Przypomnijmy, że Federalna Służba Nadzoru Komunikacji, Informatyki i Mediów, powszechnie znana jako Roskomnadzor – która odpowiada za kontrolę i cenzurę mediów w Rosji – po tym, jak wojska Władimira Putina napadły na Ukrainę, zakazała rosyjskim mediom określania tego jako "inwazji".
Czytaj także: Putin rozprawił się z mediami, by Rosjanie nie poznali prawdy o wojnie. Pozostał tylko jeden portal
Potem zablokowała dostęp do mediów społecznościowych: Facebooka, Twittera, YouTube i Instagrama; oraz do niektórych zagranicznych gazet, w tym strony niemieckiego "Bilda". Wprowadzone niedawno w Rosji surowe prawo medialne zakłada, że za rozpowszechnianie "fake newsów", czyli w rzeczywistości za pisanie prawdy o działaniach rosyjskiej armii, można trafić do więzienia.
Z tego powodu "Nowaja Gazieta" na początku marca postanowiła działać "w warunkach cenzury wojennej" i musiała usunąć dotychczasowe materiały na temat inwazji Rosji na Ukrainę.
Czytaj także: Zełenski skrytykował pomysł Kaczyńskiego. "My będziemy decydować, czy będą tu inne siły"
Jednak w weekend na swoim profilu na YouTube zamieściła wywiad, który niezależne rosyjskie media przeprowadziły z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Natomiast w poniedziałek gazeta dostała ostrzeżenie od Roskomnadzor i przekazała, że do czasu końca wojny nie będzie zamieszczać żadnych artykułów.
Warto przypomnieć, że redaktorem naczelnym "Nowajej Gaziety", a jednocześnie jednym z jej współzałożycieli ponad 28 lat temu, jest zeszłoroczny laureat Pokojowej Nagrody Nobla Dmitrij Muratow.