nt_logo

Pogoń i Raków mocno odpowiedziały Lechowi na czele ligi, popisowe spotkanie "Grosika"

Krzysztof Gaweł

02 kwietnia 2022, 22:36 · 2 minuty czytania
Pogoń Szczecin znów jest liderem, a Raków Częstochowa wiceliderem PKO Ekstraklasy. Gdy w piątek wygrał Lech Poznań, przeskoczył obu rywali do mistrzostwa Polski. Od soboty znów jest trzeci, bo rywale wygrali bardzo pewnie. Popisową partię rozegrał Kamil Grosicki, który zaliczył bramkę i asystę dla Portowców. Czy to efekt powrotu do drużyny narodowej? Wygrała też Legia Warszawa, tym razem z Lechią Gdańsk.


Pogoń i Raków mocno odpowiedziały Lechowi na czele ligi, popisowe spotkanie "Grosika"

Krzysztof Gaweł
02 kwietnia 2022, 22:36 • 1 minuta czytania
Pogoń Szczecin znów jest liderem, a Raków Częstochowa wiceliderem PKO Ekstraklasy. Gdy w piątek wygrał Lech Poznań, przeskoczył obu rywali do mistrzostwa Polski. Od soboty znów jest trzeci, bo rywale wygrali bardzo pewnie. Popisową partię rozegrał Kamil Grosicki, który zaliczył bramkę i asystę dla Portowców. Czy to efekt powrotu do drużyny narodowej? Wygrała też Legia Warszawa, tym razem z Lechią Gdańsk.
Kamil Grosicki został bohaterem meczu w Łęcznej, reprezentant Polski jest w wysokiej formie Fot. PKO Ekstraklasa / 400mm.pl

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Warta Poznań podejmowała po reprezentacyjnej przerwie Raków Częstochowa i została pokonana przez wicelidera rozgrywek. Goście wyszli na prowadzenie przed przerwą po samobójczcej bramce Roberta Ivanova, a drugą dołożyli kwadrans przed końcem. Ivi Lopez kapitalnie uderzył z rzutu wolnego i Adrian Lis nie miał szans na skuteczną interwencję.


Raków Częstochowa wygrał czwarty z ostatnich pięciu ligowych meczów i jest w stawce na drugim miejscu, z 55 punktami na koncie. Tyle samo ma trzeci Lech Poznań i obie ekipy nie odpuszczają w walce o tytuł. Tymczasem Zieloni plasują się na 13. pozycji i wciąż są bardzo blisko strefy spadkowej PKO Ekstraklasy.

Warta Poznań - Raków Częstochowa 0:2 (0:1)

Bramki: Robert Ivanov (27-samobójcza), Ivi Lopez (75)

Efektownie w Łęcznej o fotel lidera powalczyła szczecińska Pogoń, która wyrównała swój rekordowy wynik na wyjeździe w historii występów w lidze. Już przed przerwą prowadzenie Portowcom dali Mariusz Fornalczyk i Kamil Grosicki, a bramka reprezentanta Polski będzie z pewnością ozdobą kolejki. Skrzydłowy kapitalnie podkręcił piłkę i strzelił cudowną bramkę w samo okienko. Miejscowi nie mieli szans, tak samo jak po przerwie.

Trzecie trafienie zapisał na swoim koncie Luka Zahović, a wynik ustalił Maciej Żurawski. Portowcy znów są liderem rozgrywek i mają 56 punktów, czyli jeden więcej od Rakowa i Lecha. Do tego grają najlepiej w całej lidze i tytuł wcale nie wydaje się tak odległy, jak chcieliby tego rywale. Górnik tymczasem tonie, przegrał czwarty kolejny mecz w PKO Ekstraklasie i jest przedostatni.

Górnik Łęczna - Pogoń Szczecin 0:4 (0:2)

Bramki: Mariusz Fornalczyk (10), Kamil Grosicki (19), Luka Zahović (65), Maciej Żurawski (69)

W sobotni wieczór Legia Warszawa stawiła czoła Lechii Gdańsk. Pojedynek przy Łazienkowskiej 3 obserwował komplet kibiców, a Wojskowi po raz kolejny potwierdzili, że kryzys mają za sobą. W 29. minucie wynik otworzył sprytny w polu karnym Paweł Wszołek, a po przerwie popisał się asystą przy bramce Tomasa Pekharta. Legia miała wygraną w garści i już jej nie oddała.

Niecałe dziesięć minut przed końcem meczu bramkę kontaktową strzelił jeszcze Łukasz Zwoliński, ale gdańszczanom zabrakło czasu, by wyrównać. Trzy punkty zostały w stolicy, Legia wskoczyła na miejsce dziesiąte i wciąż wspina się w ligowej tabeli. Lechia jest nadal czwarta, ale jej strata do podium to już 12 punktów i o miejscu w czołówce może zapomnieć.

Legia Warszawa - Lechia Gdańsk 2:1 (1:0)

Bramki: Paweł Wszołek (29), Tomas Pekhart (65) - Łukasz Zwoliński (83)