Po przeliczeniu niemal 99 proc. głosów to już pewne, że Fidesz Viktora Orbána będzie rządził Węgrami przez kolejną kadencję. Jego partia uzyskała 135 mandatów, które dają mu większość konstytucyjną w parlamencie. – Odnieśliśmy wielkie zwycięstwo. Tak wielkie, że widać je nawet z Księżyca, a już na pewno z Brukseli – mówił w niedzielę Orbán.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Po przeliczeniu niemal 99 proc. głosów na prowadzeniu jest Fidesz
Partia Viktora Orbána zdobyła 135 mandatów, które dają jej większość konstytucyjną
– Odnieśliśmy wielkie zwycięstwo. Tak wielkie, że widać je nawet z Księżyca, a już na pewno z Brukseli – mówił w niedzielę po ogłoszeniu wstępnych wyników premier Węgier Viktor Orbán. W taki sposób zakomunikował wygraną koalicji rządzącej Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej (KDNP) w wyborach parlamentarnych na Węgrzech.
Zdaniem Orbána koalicja rządząca musiała zmagać się z wieloma wrogami w kraju, jak i za granicą.
– Lewicą w kraju, międzynarodową lewicą dookoła, brukselskimi biurokratami, wszystkimi pieniędzmi i organizacjami George'a Sorosa, międzynarodowymi mediami głównego nurtu, i wreszcie z prezydentem Ukrainy. Nigdy dotąd nie mieliśmy tylu przeciwników naraz – wymieniał premier Węgier.
– Nie pozwoliliśmy na powrót haniebnej przeszłości, obroniliśmy niezależność i wolność Węgier, obroniliśmy ich pokój i bezpieczeństwo – dodał Viktor Orbán.
Wszystko wskazuje na to, że wyniki wyborów na Węgrzech się nie zmienią. Po przeliczeniu prawie 99 proc. głosów (stan z 4 kwietnia z godziny 6:00) nadal na prowadzeniu jest koalicja rządząca Fideszu i KDNP, które otrzymują 135 mandatów przy 56 opozycyjnej koalicji Dla Węgier.
To oznacza, że w 199-osobowym parlamencie Orban po raz kolejny będzie miał większość konstytucyjną.
Na mapach wyborczych widać wyraźnie, jak głosowali Węgrzy. Jedynie w Budapeszcie oraz w dwóch okręgach wyborczych poza nim zwyciężyła opozycja. W reszcie kraju zdecydowanie dominują kandydaci koalicji rządzącej.