nt_logo

"Totalny blamaż rządu. Wystawili nas do wiatru". Negatywne skutki decyzji odczujemy wszyscy

Mateusz Przyborowski

07 kwietnia 2022, 12:04 · 3 minuty czytania
Przez kilka tygodni byliśmy karmieni rządową propagandą. To jest totalny blamaż rządu, który kolejny raz wystawił nas do wiatru – grzmi Michał Kołodziejczak, lider Agrounii. To jego reakcja na decyzję Komisji Europejskiej, która nie zaakceptowała wniosku Polski o zgodę na dopłaty do nawozów.


"Totalny blamaż rządu. Wystawili nas do wiatru". Negatywne skutki decyzji odczujemy wszyscy

Mateusz Przyborowski
07 kwietnia 2022, 12:04 • 1 minuta czytania
Przez kilka tygodni byliśmy karmieni rządową propagandą. To jest totalny blamaż rządu, który kolejny raz wystawił nas do wiatru – grzmi Michał Kołodziejczak, lider Agrounii. To jego reakcja na decyzję Komisji Europejskiej, która nie zaakceptowała wniosku Polski o zgodę na dopłaty do nawozów.
Wielu rolników straciło wiarę w zapewnienia rządzących Fot. Tomasz Jastrzebowski / REPORTER

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi poinformowało, że Komisja Europejska podjęła negatywną decyzję ws. dopłat do nawozów dla polskich rolników
  • – Negatywne skutki odczujemy wszyscy. To będą horrendalne ceny żywności – stwierdza Michał Kołodziejczak
  • Lider Agrounii nie pozostawia na polskim rządzie suchej nitki

Rolnicy, zapewniani przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, że dopłaty do nawozów będą, spokojnie czekali na decyzję Brukseli. Dziś znamy już odpowiedź. Jak poinformował resort, Komisja Europejska nie zaakceptowała wniosku Polski w tej sprawie.

"Totalny blamaż rządu. Kolejny raz wystawił nas do wiatru"

O tym, że nie wszystko jest jednak przesądzone, przekonuje Janusz Wojciechowski, unijny komisarz ds. rolnictwa. "KE zgodzi się na dopłaty do nawozów (i nie tylko do nawozów) w wysokości nawet do 35 tys. euro na gospodarstwo. To gwarantuje 'mój' komunikat Komisji z 24 marca br. Jest tylko jeden warunek: MRiRW musi złożyć prawidłowy wniosek, nie o pomoc covidową, tylko 'wojenną' – napisał na Twitterze eurodeputowany.

Negatywna odpowiedź KE sprawiła jednak, że wielu rolników straciło wiarę w zapewnienia rządzących. W mocnych słowach sprawę komentuje Michał Kołodziejczak, lider Agrounii.

Czytaj także: Zaskakujące zeznania Kołodziejczaka ws. Pegasusa. "Kukiz został użyty przez PiS jako narzędzie"

– To jest totalny blamaż rządu. Kolejny raz wystawił nas do wiatru. Przez kilka tygodni byliśmy karmieni rządową propagandą, że będą dopłaty. Niektórzy rolnicy tylko z powodu tych informacji kupili nawóz i zostali oszukani. Negatywne skutki odczujemy wszyscy – horrendalne ceny żywności – mówi Kołodziejczak.

Lider Agrounii zastanawia się także, czy "nasz komisarz ds. rolnictwa w UE Janusz Wojciechowski jest nieskuteczny czy ma poważny konflikt z polskim rządem".

Drugi "prezent" dla rolników

Zdaniem Kołodziejczaka, brak unijnych dopłat do nawozów spowoduje, że w Polsce będzie mniej żywności. – Dodatkowo pośrednicy i supermarkety już wiedzą, że nie będzie tych dopłat i już dzisiaj jest to mocny argument do podwyższania cen w sklepach – stwierdza i dodaje, że "za każdą złotówkę polskie społeczeństwo zapłaci 2,5 zł więcej za żywność".

W czwartek Michał Kołodziejczak zorganizował krótką konferencję prasową. Przed siedzibą ministerstwa rolnictwa lider Agrounii stwierdził, że rolnicy dostali też drugi "prezent". Konkretnie chodzi o podwyżki stóp procentowych, które "mają ogromny wpływ na rolników i bezpieczeństwo żywnościowe w Polsce".

Czytaj także: Paweł Kukiz dzwonił do lidera AgroUnii z reprymendą? "Kołodziejczak mówi bzdury"

Podnoszenie stóp procentowych to skandal. Kazano nam brać kredyty, a teraz co mają zrobić rolnicy? Ludzie czują się oszukani. Rolnicy muszą zapłacić 15-20 tys. zł więcej na kwartał. I mówimy tylko o odsetkach, bo do tego dochodzi jeszcze spłata kapitału. To jest oszustwo – mówił przed siedzibą ministerstwa Michał Kołodziejczak.

Wyjaśnił też, że np. milion złotych kredytu wystarczy na zakup "jednego traktora i jednego opryskiwacza". – Korporacje również zdzierają z nas ostatnie pieniądze. Rolnicy nie zaciągają kredytów na buty czy lepszy samochód, tylko na inwestycje. Chcemy widzieć siłę państwa nie wtedy, kiedy jest dobrze, ale wtedy, kiedy jest źle – podsumował lider Agrounii.

Czytaj także: https://natemat.pl/398529,protest-agrounii-przed-kancelaria-premiera-najazd-traktorow-na-warszawe