Wygląda na to, że związek Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela niebawem także formalnie przejdzie do historii. Para stara się skrzętnie chronić spraw prywatnych, jednak jeden z portali i tak uzyskał informacje na temat ich rozwodu. Według jego ustaleń wyszło na jaw, które z nich złożyło papiery rozwodowe.
Koniec miłosnej przygody Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela
Przypomnijmy, że w połowie marca Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel oświadczyli publicznie, żepo 14 latach małżeństwa rozstali się. Na ich profilach na Instagramie zagościł komunikat, w którym przyznali, że decyzja została podjęta wspólnie i nie mają w planach, aby komentować jej szerzej.
"Podjęliśmy razem decyzję o rozstaniu. 17 lat za nami, wiele wspaniałych chwil, za które sobie dziękujemy. Mamy cudowne dzieci i ze względu na nie, prosimy o uszanowanie naszej i ich prywatności. Jest to jedyne nasze oświadczenie w tej kwestii i nie będziemy tego komentować" – skwitowali.
Oświadczenie pary, która była jedną z wyjątkowo lubianych w rodzimym show-biznesie, zelektryzowało fanów, żywiących nadzieję, iż ich rozstanie okaże się niebawem tylko "przejściowym kryzysem".
Na to się chyba nie zapowiada, gdyż od informacji minie zaraz miesiąc, a z doniesień płynących od aktorki i tancerza oraz osób z ich środowiska wynika, że zdołali już podzielić się majątkiem i ustalić kwestie związane z prawem do opieki nad dziećmi.
Ponadto, jak pisaliśmy w naTemat, Cichopek w ubiegłą sobotę (2 kwietnia) miała wyprowadzić się z mieszkania, gdzie żyła z mężem i dziećmi. Miała zabrać ze sobą kilka mebli i dywan. Znajomy pary w rozmowie z "Super Expressem" wyjawił, że "Kasia zamieszkała w bardzo ekskluzywnym miejscu na warszawskim Mokotowie".
Pudelek natomiast doniósł, że nowe lokum gwiazdy znajduje się tylko 400 metrów od mieszkania, w którym został choreograf. Bliska odległość ma ułatwiać im dzielenie pieczy nad 13-letnim Adamem i 9-letnią Helenką, którzy "jeden tydzień mają spędzać u mamy, a kolejny u taty".
Kto złożył pozew o rozwód? "Marcin nie chce orzekania o winie Kasi"
Z doniesień informatora Super Expressu wynika, że Hakiel i Cichopek pragną, jak najszybciej dopełnić wszelkich formalności związanych z rozwodem. Mają oczekiwać teraz na datę rozprawy. Zarówno prowadząca "Pytania na Śniadanie", jaki i tancerz pragną, aby rozwiązać małżeństwo podczas jednej wizyty w sądzie. Nie chcą wojować.
- Robią to dla dobra dzieci. One są dla nich najważniejsze. Marcin nie chce orzekania o winie Kasi. Zgodził się też na jej warunki. Woli spokoju dla siebie i dzieci niż wojny w sądzie - powiedziało źródło tabloidu. Zaskakujące jednak ma być to, że nie Cichopek, a Marcin Hakiel złożył pozew rozwodowy w warszawskim sądzie okręgowym.
Prezenterka ma korzystać zaś z usług znanej warszawskiej prawniczki rozwodowej, która niespełna dwa lata temu reprezentowała w sądzie jej kolegę z pracy, tj. Macieja Kurzajewskiego, gdy rozwodzili się z Pauliną Smaszcz.
Tuż po rozstaniu z Hakielem zaczęły krążyć pogłoski, że aktorkę łączy z Maciejem Kurzajewskim nie tylko wspólna praca w programie "Pytanie na śniadanie". – Maciek jest pod urokiem Cichopek, podziwia ją za wielką pracowitość i klasę (…) Za kulisami śniadaniówki już mówi się, że Kasię i Maćka łączy coś więcej niż praca – mówił informator "Na Żywo".
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.