
Wojna w Ukrainie trwa od 24 lutego. Rosjanie wydają się w znacznej części popierać działania Moskwy. Na szczęście są też osoby, które są jej przeciwne. Ostatnio legendarna rosyjska siatkarka Jekaterina Gamowa dodała na swoim Instagramie wpis, w którym napisała, co myśli o tej wojnie. Gamowa w 2016 roku zakończyła karierę.
Gamowa: błagam Boga, żeby ten horror się skończył
"1, 15, 55, ile jeszcze? Zasypiam tylko z jedną myślą. Codziennie błagam Boga, żeby ten horror się skończył. Jednak każdy poranek, przez ponad półtora miesiąca, zaczyna się tak samo. Boli tak samo, jest strasznie i beznadziejnie" – czytamy w jej wpisie.
"Nie wyobrażam sobie przyszłości. Przed nami mgła, żyję z tygodnia na tydzień. Oglądam YouTube, czytam Telegram i nadal nie mogę tego pojąć. Chcę płakać, ale nie mogę" - dodała Rosjanka.
Pod jej postem, w komentarzach, pojawiły się m.in. podziękowania za jej słowa oraz wpisy, które doceniają jej odwagę.
Za krytykę wojny w Ukrainie można w Rosji trafić do więzienia
Przypomnijmy, że na początku kwietnia rosyjski parlament uchwalił ustawę, zgodnie z którą rozpowszechnianie "fałszywych" informacji o siłach zbrojnych jest przestępstwem.
Duma Państwowa przyjęła ustawę wprowadzającą kary za rozpowszechnianie "fałszywych wiadomości" na temat sił zbrojnych Rosji i "operacji wojskowej" w Ukrainie (tak o tej wojnie pisze się w Rosji).
Czytaj także: Co planuje Putin? Brytyjski ekspert wskazał, co się stanie, jeśli Rosjanie zdobędą Donbas
Do więzienia będzie można trafić też za wypowiedzi dyskredytujące siły zbrojne oraz wezwania do wprowadzenia sankcji wobec Rosję.
W przepisach zawarto też zapis, że jeśli grupa osób wykorzystuje swoją pozycję do rozpowszechniania "fałszywych informacji" lub rozpowszechnia "fałszywe wiadomości" na podstawie "nieprawdziwych dowodów", może trafić do więzienia na okres od 5 do 10 lat.
Jeśli opublikowanie takich informacji doprowadzi do "poważnych konsekwencji”, takim osobom może grozić nawet 15 lat więzienia.