logo
NIK składa do prokuratury zawiadomienie ws. afery respiratorowej. Dotyczą one m.in. byłego wiceszefa MZ. Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Reklama.

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • NIK złożyła dwa zawiadomienia do prokuratury w tzw. aferze respiratorowej
  • Z kolei posłowie Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński i Michał Szczerba przekazali, że siedziba spółki E&K w Lublinie została zlicytowana
  • Spółka miała dostarczyć do Polski respiratory, co nigdy się nie wydarzyło
  • Jej właścicielem jest były handlarz bronią
  • "W związku z kontrolą dotyczącą zakupu respiratorów w 2020 r., NIK skierowała do Prokuratury dwa zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez wysokich urzędników państwowych. Jednym z nich jest Janusz Cieszyński. Sprawa jest rozwojowa" - poinformowała Izba na Twitterze.

    Z kolei posłowie Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński i Michał Szczerba przekazali podczas piątkowej konferencji w Lublinie, że siedziba spółki E&K przy ul. Radziwiłłowskiej w tym mieście została zlicytowana za blisko 605 tys. zł.

    Siedzibę spółki byłego handlarza bronią zlicytowano za ponad 600 tys. zł

    - Handlarz bronią uciekł z Polski. Nie dostarczył respiratorów, a na dzisiaj jest winien 40 mln zł, ale część majątku na szczęście została zachowana. Za 605 tys. zł wylicytowano siedzibę, z której robił słynne interesy przez ostatnie lata - mówił Joński.

    Jak dodał poseł, w najbliższym czasie odbędzie się prawdopodobnie kolejna licytacja dotycząca majątku firmy E&K. - Ku naszemu zdziwieniu, udało się odnaleźć jeszcze 46 respiratorów u obywatela Meksyku, który przebywał w Polsce – przekazał mediom.

    Politycy PO wskazują na odpowiedzialność karną Szumowskiego i Cieszyńskiego

    Michał Szczerba przypomniał, że na te 40 mln zł składają się przedpłaty, które nie zostały zwrócone, kary umowne oraz odsetki. Dodał, że ta kwota zostanie teraz pomniejszona o 605 tys. zł.

    - Ważnym aspektem jest również odpowiedzialność polityczna i karna tych urzędników państwowych Łukasza Szumowskiego i jego zastępcy Janusza Cieszyńskiego, którzy podjęli te niekorzystne działania związane z umową bez opiniowania Prokuratorii Generalnej, ale co najważniejsze dali czas handlarzowi bronią na wyczyszczenie kont, majątku, przyjmując jego oświadczenie w sierpniu 2020 roku - wskazał polityk.

    Przypomnijmy, że sprawa respiratorów od firmy, której właścicielem jest były handlarz bronią, ciągnie się od kilkunastu miesięcy. Opinię publiczną bulwersuje nie tylko fakt związany z właścicielem E&K, który był znany polskim specsłużbom, ale także to, że respiratory były przepłacone i ostatecznie nie dotarły do Polski.

    Czytaj także: