nt_logo

Koncert "Chwała Ukrainie". Teresa Lipowska zabrała głos ws. ludobójstwa i wyzwała Putina

Joanna Stawczyk

25 kwietnia 2022, 22:36 · 3 minuty czytania
Inwazja Rosji na Ukrainę trwa nieprzerwanie od dwóch miesięcy. Nasi sąsiedzi zza wschodniej granicy dzielnie się bronią. Ofiary putinowskiej agresji potrzebują wsparcia finansowego. Bank Gospodarstwa Krajowego zorganizował w Warszawie koncert "Chwała Ukrainie". Obecna była plejada gwiazd. Z poruszającą przemową wystąpiła Teresa Lipowska. Nie zostawiła suchej nitki na Władimirze Putinie.


Koncert "Chwała Ukrainie". Teresa Lipowska zabrała głos ws. ludobójstwa i wyzwała Putina

Joanna Stawczyk
25 kwietnia 2022, 22:36 • 1 minuta czytania
Inwazja Rosji na Ukrainę trwa nieprzerwanie od dwóch miesięcy. Nasi sąsiedzi zza wschodniej granicy dzielnie się bronią. Ofiary putinowskiej agresji potrzebują wsparcia finansowego. Bank Gospodarstwa Krajowego zorganizował w Warszawie koncert "Chwała Ukrainie". Obecna była plejada gwiazd. Z poruszającą przemową wystąpiła Teresa Lipowska. Nie zostawiła suchej nitki na Władimirze Putinie.
Koncert "Chwała Ukrainie". Teresa Lipowska nazwała Putina diabłem Fot. ADAM JANKOWSKI/REPORTER

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Małgorzata Kożuchowska, Teresa Lipowska, Justyna Steczkowska, Andrzej Piaseczny i wiele innych gwiazd wystąpiło podczas koncertu "Chwała Ukrainie" na placu Piłsudskiego w Warszawie.
  • Bank Gospodarstwa Krajowego zorganizował wydarzenie w poniedziałek (25 kwietnia) w Warszawie. Koncert, który rozpoczął się o 19:00, dedykowano kobietom z Ukrainy.
  • Na scenie pojawiła się gwiazda "M jak miłość", aktorka Teresa Lipowska, która w mocnych słowach wypowiedziała się o Władimirze Putinie.

Koncert "Chwała Ukrainie" w Warszawie

Wojna w Ukrainie trwa już od ponad 60 dni. Koszmar naszych sąsiadów zza wschodniej granicy nie pozostaje obojętny Polakom, ale też ludziom z całego świata. Od przeszło dwóch miesięcy organizowane są zbiórki, które mają na celu wsparcie ofiar rosyjskiej agresji.

Aby pomagać Ukraińcom, mobilizują się nie tylko zwykli ludzie, ale także gwiazdy. Dotychczas zorganizowano wiele koncertów, z których zysk został przekazany właśnie na ten cel. Kolejna okazja do wsparcia Ukraińców nadarzyła w poniedziałek (25 kwietnia) w stolicy.

Na placu Piłsudskiego w Warszawie o godz. 19:00 rozpoczał się koncert "Chwała Ukrainie". Gospodarzami wieczoru byli Ołeh Biłecki Małgorzata Kożuchowska. Aktorka przytoczyła pewną poruszającą sytuację w związku z wojną.

– Miesiąc temu byłam osobiście w Kijowie z pomocą humanitarną, poznałam tam wielu wspaniałych ludzi. Jestem aktorką, więc poszłam też do teatru, który nie pracował, ale na małej scenie był punkt, w której rozdawana była pomoc humanitarna – zaczęła.

– Zaczepiłam jedną z wolontariuszek, zapytałam, kim jest. Ona mówi: "Jestem aktorką, pracuję w tym teatrze". Padłyśmy sobie w objęcia. Nagle ta obca kobieta stała mi się niezwykle bliska – przyznała Kożuchowska.

– Pomyślałam, że jesteśmy takie same, mamy takie samo prawo do życia w wolności, do marzeń, do tego, by żyć w wolnym świecie i realizować swoje marzenia. I nikt, absolutnie nikt nie ma prawa nam tego odbierać! – dodała gwiazda.

Koncert zorganizował Bank Gospodarstwa Krajowego. Dedykowano je potrzebującym różnego rodzaju wsparcia kobietom z Ukrainy, które przebywają w Polsce z dala od ojczyzny i bliskich.

Ze sceny można było usłyszeć emocjonalne przemówienia oraz muzyczne występy artystów z Polski i Ukrainy. Zagrali m.in. Julia Belei, Andrzej Piaseczny, Justyna Steczkowska, Katrzyna Stankiewicz & Varius Manx, Małgorzata Ostrowska, Tayanna, Urszula, Piotr Kupicha, Ania Rusowicz, Arek Kłusowski.

Transmisja z koncertu "Chwała Ukrainie" była darmowa, dostępna na kanale Ukraina24, na Facebooku Banku Gospodarstwa Krajowego lub na kanale YouTube. Na występy na plac Piłsudskiego mógł przyjść każdy. Podczas wydarzenia zbierano pieniądze dla ofiar wojny.

Teresa Lipowska na koncercie "Chwała Ukrainie". Przemówienie aktorki

Teresa Lipowska jest aktywna zawodowo od ponad 70 lat. Aktorkę wszyscy kojarzą z postacią Barbary Mostowiak z serialu "M jak miłość". 84-letnia gwiazda pojawiła się na scenie poczas poniedziałkowego koncertu i wygłosiła przemówienie. Na wstępie przytoczyła wiersz Iryny Szuwałowej pt. "Kijów – Nankin".

Potem w rozmowie z Kożuchowską wróciła wspomnieniami do czasów II wojny światowej. – Miałam dwa lata, gdy wojna się zaczęła. Wojna zastała mnie tu, trzy ulice dalej, na placu Dąbrowskiego. Niewiele pamiętam, ale jedna rzecz, która została mi w głowie, to syreny alarmowe – przyznała Lipowska.

– Kiedy w nocy, zwłaszcza w nocy, były te syreny na nalot, mama przyszykowała mi taką malutką walizeczkę i kazałam mi ją trzymać przy sobie – powiedziała. – Schodziliśmy do schronu, gdzie przeżywaliśmy ten nalot, szczęśliwie wychodząc. Ale pewnego dnia, kiedy byliśmy poza Warszawą, przyjechał ojciec i powiedział, że spadła bomba na nasz dom, że absolutnie wszystko nam zburzyła i nie mamy do czego wracać – dodała aktorka.

Lipowska jest wstrząśnięta tym, że Ukraińcy muszą doświadczać koszmaru wojny w XXI wieku. Gwiazda "M jak miłość" nie szczędziła ostrych słów pod adresem Władimira Putina.

– Jak czasem patrzę na obrazy tego, co się dzieje w Ukrainie, ogarnia mnie przerażenie. Myślałam, że już nigdy nie powtórzy się to, co działo się podczas II wojny światowej, czyli ludobójstwo, brak człowieczeństwa – kontynuowała. – A jednak znalazł się człowiek, właściwie zwierzę, diabeł, który rozpalił ludzi nienawiścią – zagrzmiała.

– Oni strzelają brat do brata, zabijają wszystko, co jest po drodze. Byle strzelać! Byle niszczyć! Rozwalają szkoły i szpitale. To naprawdę jest brak człowieczeństwa – skwitowała Lipowska. Aktorka na koniec pożyczyła Ukraińcom, żeby mieli tyle siły, aby odbudować się, jak zrobiła to Warszawa po II wojnie światowej.

Czytaj także: https://natemat.pl/407182,jaka-emeryture-ma-teresa-lipowska-aktorka-musi-dorabiac-na-planie-serialu