To będzie potężny cios dla Realu Madryt, a rywale zapłacą za niego "tylko" 100 mln euro
To będzie potężny cios dla Realu Madryt, a rywale zapłacą za niego "tylko" 100 mln euro
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google Właściciele Paris Saint-Germain od kilku miesięcy zachodzili w głowę, jak zatrzymać w klubie Kyliana Mbappe, znakomitego snajpera, lidera drużyny, mistrza świata i jednego z nielicznych, który nie zawiódł w Lidze Mistrzów. To przecież 23-letni as trafił do bramki Królewskich w pierwszym meczu 1/8 finału na Parc des Princes (1:0) i to on w Madrycie strzelił gola, po którym wydawało się, że PSG ma pewny awans (1:3).
Kibice w Hiszpanii już witali Francuza w swoim składzie. Bo ten nie zdecydował się na parafowanie nowej umowy w Paryżu i za wszelką cenę chciał zamienić PSG na Królewskich. W Madrycie wszyscy traktowali ten transfer jako potwierdzony, a po awansie do finału Ligi Mistrzów (3:1 z Manchesterem City po dogrywce) sympatycy Los Blancos cieszyli się, że ich zespół za kilka tygodni będzie jeszcze mocniejszy i jeszcze groźniejszy dla rywali.
Nic z tego, tak przynajmniej uważają dziennikarze "Le Parisien", zazwyczaj bardzo dobrze poinformowani w realiach ekipy mistrzów Francji. Nasser Al-Khelaïfi wraz z dyrektorem sportowym Leonardo znaleźli sposób, by zatrzymać w klubie zawodnika, któremu kończy się umowa i teoretycznie 1 lipca 2022 mógłby podpisać kontrakt z jakimkolwiek klubem na świecie. Przydały się oczywiście pieniądze, choć ich pomysł zakrawa na szaleństwo.
"Le Parisien" w czwartek poinformował, że Kylian Mbappe podpisze nowy kontrakt, a umowa obowiązywać będzie przez dwa sezony i piłkarz zarobi za każdy po 50 milionów euro. To nie koniec, bo za sam podpis PSG przeleje mistrzowi świata okrągłe 100 milionów euro, czyli kwotę, którą trzeba by zapewne wydać latem, by ściągnąć klasowego snajpera na Parc des Princes. To sensacyjna kwota, dotąd żaden piłkarz nie dostał takich pieniędzy za sam podpis na umowie.
Władze Paris Saint-Germain zamierzają też przebudować zespół, który wywalczył mistrzostwo Francji, ale znów nie wygrał wymarzonej Ligi Mistrzów. Kylian Mbappe dostał zapewnienie, że idzie nowe i że zespół zmieni się tak, by stanął na wysokości zadania. A Real Madryt? Obejdzie się ponoć smakiem, choć wstępna umowa była już dogadana. Wydaje się, że francuski as wybierze jednak fortunę i zostanie w Paryżu.