CNN pokazała wstrząsające nagranie. Rosjanie strzelali w plecy nieuzbrojonych cywilów
Stacja CNN opublikowała kolejny dowód na bestialstwo Rosjan w Ukrainie. W ujawnionym materiale pokazano, jak agresorzy strzelają w kierunku cywilów.
Reklama.
Stacja CNN opublikowała kolejny dowód na bestialstwo Rosjan w Ukrainie. W ujawnionym materiale pokazano, jak agresorzy strzelają w kierunku cywilów.
Wstrząsające nagranie, które ujawniła stacja CNN pokazuje zdarzenie z początku wojny w Ukrainie. Doszło do niego w pobliżu salonu samochodowego. To nie była scena z pola walki, Rosjanie po prostu przyszli do salonu i zaczęli rozmawiać z właścicielem obiektu i strażnikiem.
Jak wynika z nagrań z kamer monitoringu, kiedy cywile zaczęli odchodzić od uzbrojonych rosyjskich żołnierzy, ci otworzyli do nich ogień i oddali strzały w plecy. "To było tchórzliwe, z zimną krwią zabicie dwóch nieuzbrojonych mężczyzn" – podkreśla CNN. Jeden z ukraińskich prokuratorów potwierdził, że incydent jest badany jako zbrodnia wojenna.
CNN pokazała również kadry z nagrań, jak zachowywali się Rosjanie, kiedy weszli do wnętrza salonu. Zdjęli wtedy kamizelki kuloodporne i przeglądają szuflady i biurka. Obaj spożywali również alkohol.
Do sieci trafiło już wiele materiałów, które są dowodami na zbrodnie wojenne Rosjan w Ukrainie. Co więcej, Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała niedawno kolejną przechwyconą rozmowę rosyjskiego żołnierza. Tym razem szokowały słowa jego żony, która w przerażający sposób zachęcała do torturowania Ukraińców. "Wyryłabym im gwiazdy na plecach i codziennie odcinałabym ucho" – powiedziała kobieta.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy przechwyciła wcześniej rozmowę rosyjskiego żołnierza ze swoim bratem. Wynika z niej, że żołnierze rosyjskich sił otrzymują od dowódców rozkazy, aby atakowali ludność cywilną. – Zostawili nas na trzy dni bez jedzenia i picia w lesie. Każą strzelać do cywilów i grożą postępowaniem karnym w sprawie dezercji, jeśli ktoś opuści posterunek – relacjonował Rosjanin.
Dodajmy, że tylko w Buczy zginęło ponad 400 nieuzbrojonych ukraińskich cywilów. Niestety, patrząc na działania Rosjan, podobnych doniesień będzie coraz więcej. Tylko w oblężonym Mariupolu prawdopodobnie zginęło już dziesiątki tysięcy osób.